Około godz. 5 rano grupa czterech lub pięciu mężczyzn, w której był m.in. obrońca Valencii i reprezentacji Portugalii próbowała dostać się do zamkniętego klubu nocnego. W trakcie szamotaniny z ochroniarzami jeden z mężczyzn użył broni i uszkodził stojący pod klubem samochód. Po kilku godzinach cała grupa, w tym Miguel, została zatrzymana przez policję, a po przesłuchaniu zwolniona. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, prawdopodobnie to nie piłkarz Valencii strzelał. Przedstawiciele hiszpańskiego klubu nie chcą komentować całego zajścia do czasu powrotu zawodnika i złożenia przez niego wyjaśnień, jednak jednocześnie dodają, że miało ono miejsce w czasie przerwy w rozgrywkach i jest jego prywatną sprawą.