Depay na pewno musi czuć się sfrustrowany. Przychodził przecież do "Dumy Katalonii" przed poprzednim sezonem i miał być jednym z kluczowych piłkarzy. Wszystko zmienił transfer Lewandowskiego w lecie. Polak od razu wskoczył do wyjściowego składu, strzela gole, a Holender przygląda się temu albo z ławki rezerwowych, albo z trybun. W bieżących rozgrywkach wystąpił tylko w trzech spotkaniach, łącznie 116 minut, strzelając gola. Nic dziwnego, że może czuć się sfrustrowany. Dla niego to przecież swoiste deja vu. W 2015 roku trafił do Manchesteru United, gdzie miał być gwiazdą, ale po dwóch latach odszedł do Olympique'u Lyon. W Ligue 1 się odbudował i znowu postanowił pójść do wielkiego klubu, a tutaj ma problem. Primera Division. Memphis Depay odejdzie do Sevilli i to za darmo? Klubem, który chętnie pozyskałby Depaya jest Sevilla FC. Andaluzyjczycy już latem chcieli go sprowadzić, ale wtedy to się nie udało. Po kilku miesiącach bez gry Holender jest bardziej skłony do zmiany otoczenia. Piłkarz miał nawet poprosić Barcelonę o rozwiązanie kontraktu, obowiązującego do końca sezonu, dzięki czemu będzie mógł przejść do Sevilli na zasadzie nowego transferu. "Los Nervionenses" posiadają co prawda w kadrze takich napastników jak: Rafa Mir, Youssef En-Nesyri czy Kasper Dolberg, wypożyczony z Nice, ale trener Jorge Sampaoli nie jest zadowolony z ich postawy, dlatego nowa "strzelba" mu się przyda.