Coraz więcej mówi się o pomyśle powrotu Lionela Messiego do Barcelony. Bardzo ciekawe światło na ten projekt rzuca kataloński "Diario Sport". Dziennikarz tego tytułu Ivan San Antonio przeprowadził analizę, w której wykazał, co dokładnie musiałoby nastąpić, aby do ekipy Blaugrany powróciła jej ikona, czyli właśnie Argentyńczyk. Jak wskazuje dziennikarz "Diario Sport", musiałoby niewątpliwie zostać spełnionych kilka niezbędnych warunków. Niektóre z nich w praktyce już stały się rzeczywistością. Niezwykle istotne bowiem dla powodzenia całej operacji są dwie rzeczy: nastawienie do tego pomysłu trenera Barcelony Xaviego Hernandeza oraz rodziny Leo Messiego. "Zarówno żona piłkarza, jak i jego synowie chcą żyć ponownie w Barcelonie" - podkreśla dziennikarz katalońskiego tytułu. Choć zastrzega, że ostatnie słowo będzie należeć do samego zawodnika. Jeśli chodzi o szkoleniowca Blaugrany, to tutaj również nie ma żadnych przeszkód na drodze do ewentualnego powrotu Messiego do Barcy. Wręcz przeciwnie, poparcie Xaviego dla tego pomysłu może okazać się kluczowe. "Leo kontaktuje się regularnie z Xavim" - czytamy. I jest oczywiście mile widziany w taktycznej koncepcji szkoleniowca. Joan Laporta nie ma najlepszych relacji z Leo Messim? Problemy, zdaniem dziennikarza "Diario Sport", mogą leżeć gdzie indziej. Po pierwsze - jak przypomina - Messi nie rozstał się w najlepszych stosunkach z Joanem Laportą. Mimo, że kiedyś pozostawał z nim w dobrych relacjach, to piłkarz i jego otoczenie poróżnili się mocno ze sternikiem Barcy przed transferem Argentyńczyka do PSG. "Coś pękło w tych relacjach" - nie kryje Ivan San Antonio. I wspomina nawet, że "Messi poczuł się zdradzony", a jego ojciec Jorge Messi miał swego czasu wdać się w ostrą dyskusję z Laportą, podczas której mówił bardzo podniesionym głosem. Teraz obaj - Messi i Laporta - musieliby sobie pewne sprawy wyjaśnić, być może spotkać się w tym celu osobiście. Zobacz również: Wymuszą powrót Messiego? Dobitny sygnał z Camp Nou i "szpila" dla Ronaldo Druga ważna kwestia, która może stanąć na drodze Messiego do jego powrotu, to finanse Barcelony. Jak wiadomo, cały czas kataloński klub jest naciskany, by zadbać o spełnienie limitów finansowych i musi w najbliższej przyszłości zaciskać pasa. Z jednej strony więc Messi musiałby wykazać się zrozumieniem w kwestii wysokości swojego przyszłego kontraktu, a z drugiej - Barca musiałaby poszukać licznych oszczędności. Czytaj także: Kadrowicz po awansie i debiucie w AS Roma. "Mourinho jest niesamowity"