Kamil Jóźwiak po niespełna dwóch latach spędzonych w MLS w lutym wrócił do Europy i to nie w byle jakie miejsce. Polak trafił do Granady występującej w LaLiga. To był ważny krok w jego karierze, która w ostatnich kilkunastu miesiącach trochę wyhamowała. Dosyć szybko, bo po trzech występach zapracował na pierwszy skład. Jak na razie rozegrał dla nowego klubu 11 spotkań, w których zanotował jedną asystę. W ostatnich tygodniach hiszpańskie media coraz lepiej oceniały grę i widziały postępy 26-letniego pomocnika. Niestety, najnowsze doniesienia z Półwyspu Iberyjskiego wskazują, że Jóźwiaka najprawdopodobniej nie zobaczymy na boisku już do końca sezonu. Kamil Jóźwiak kontuzjowany. To może być dla niego koniec sezonu w Granadzie Granada poinformowała dzisiaj na swojej oficjalnej stronie internetowej, że Kamil Jóźwiak cierpi na kontuzję lewego ścięgna podkolanowego, a jego powrót do treningów z drużyną zależy od rozwoju tego urazu. Z kolei dziennik "Mundo Deportivo" doprecyzował informacje. Z niepotwierdzonych przez klub doniesień gazety wynika, że Polak najprawdopodobniej nie zagra już do końca sezonu. "Granada nie będzie mogła liczyć na Kamila Jóźwiaka do końca sezonu. Polski pomocnik podczas sobotniego meczu z Realem Madryt doznał kontuzji ścięgna podkolanowego lewej nogi, co zmusiło go do zmiany w przerwie. Piłkarz bardzo liczył na miejsce w podstawowym składzie drużyny Jose Ramona Sandovala, który teraz będzie musiał szukać zastępcy Jóźwiaka do gry na lewym skrzydle" - czytamy na łamach "Mundo Deportivo". Patrząc na pozytywny rozwój sytuacji 26-latka w hiszpańskim zespole, można powiedzieć, że spotkał go ogromny pech. Pomocnik z pewnością też liczył, że udany pod względem indywidualnym finisz na poziomie La Liga zwróci uwagę selekcjonera reprezentacji Polski - Michała Probierza. Niestety, jego kontuzja mocno to skomplikowała. Granada już pewna spadku do La Liga 2. Co z przyszłością dwóch Polaków? Granada notuje fatalny sezon i jej spadek do La Liga 2 jest przesądzony. W ostatnich dwóch kolejkach piłkarze Jose Ramona Sandovala zaliczyli dwie porażki - 0:3 z Sevillą i 0:4 z Realem Madryt. To przesądziło o ich losie. Zespół z Andaluzji w dotychczasowych 35. kolejkach zgromadził zaledwie 21 punktów, odnosząc ledwie cztery zwycięstwa. Na trzy kolejki przed końcem traci do bezpiecznej 17. lokaty aż 13 punktów, co nie daje mu nawet matematycznych szans. Co zatem z przyszłością Kamila Jóźwiaka i drugiego z Polaków występującego w Granadzie, czyli Kamila Piątkowskiego? Moża przewidywać, że ten pierwszy raczej pozostanie w klubie, do którego dopiero dołączył, bowiem wiąże go kontrakt do 30 czerwca 2025 roku. Nie wiadomo za to, co Granada zdecyduje ws. Piątkowskiego, który jest tylko wypożyczony z RB Salzburg do 30 czerwca tego roku. Nasz obrońca rzadko otrzymywał szanse w wyjściowym składzie i też nie zawsze pozostawiał po sobie dobre wrażenie. Istenieje duże prawdopodobieństwo, że po sezonie powróci do Austrii i tam podejmie decyzję, co dalej z jego karierą.