"Kto zostanie nowym trenerem Barcelony?" - to pytanie w ostatnim tygodniu zdawało się spędzać sen z powiek kibicom i dziennikarzom w Hiszpanii. Po tym, jak Xavi ogłosił, że wraz z końcem sezonu odejdzie z "Blaugrany" w mediach ruszyła prawdziwa "karuzela" kandydatów. Nie brakowało w nich zarówno nazwisk głośnych, jak i "nieoczywistych scenariuszy". Wielu dziennikarzy uważa, że wymarzonym kandydatem w oczach Roberta Lewandowskiego byłby Hansi Flick. To właśnie pod wodzą Niemca 35-latek sięgnął po jedyny w karierze puchar Ligi Mistrzów. W kontekście Barcelony wymienia się także m.in. Juergena Kloppa, Imanola Alguacila, czy Franka Rijkaarda. Powrót Holendra z wieloletniej emerytury byłby prawdziwie niespodziewanym scenariuszem. Po zwycięstwie nad Deportivo Alaves w rozmowie ze stacją "Eleven Sports" Robert Lewandowski zdradził, co sądzi o odejściu Xaviego. Polak nie myśli jeszcze nad pożegnaniem z hiszpańskim trenerem. Gruchnęła wiadomość, Lewandowski może świętować. Nie było wątpliwości Deco wytypował idealnego trenera dla Barcelony. Wkrótce ruszą rozmowy Przełomowe wieści dotyczące wyboru przyszłego trenera Barcelony przekazali w weekend dziennikarze "Catalunya Radio". Zgodnie z ich wiedzą dyrektor sportowy "Dumy Katalonii" - Deco ma już klarowną wizję dotyczącą obsady stanowiska Hiszpana. Zarząd Barcy skłania się ku zatrudnieniu Sergio Conceicao, tóry obecnie pracuje w FC Porto. 49-latek postrzegany jest w kraju za świetnego taktyka, a do tego w tym tygodniu oficjalnie ogłosił, że odchodzi wraz z końcem sezonu. Kolejne elementy układanki zaczynają zatem do siebie pasować. Za podpisaniem kontraktu z Portugalczykiem przemawiają przede wszystkim kwestie finansowe. Latem dostępny on będzie "za darmo", dlatego FC Barcelona nie będzie musiała martwić się o ewentualny ekwiwalent finansowy. Do tego jest on człowiekiem "całkowicie spoza klubu", dzięki czemu mógłby on wnieść do zespołu z Katalonii "świeże spojrzenie". Zarówno "Mundo Deportivo" jak i "SPORT" podkreślają, że "jest on nastawiony entuzjastycznie i zgodzi się bez wahania". Reprezentant Polski przerwał milczenie. Ujawnił zaskakujące kulisy afery. "To jedna wielka pomyłka"