Jose Mourinho to w zasadzie osobny rozdział w najnowszej historii Realu Madryt. Szkoleniowcem tego klubu był w latach 2010-13. W tym czasie zapisał na swoje konto triumf w La Liga, Pucharze Króla oraz Superpucharze Hiszpanii. Czy po 10 latach "The Special One" ponownie zamelduje się na Santiago Bernabeu? Część hiszpańskich mediów jest o tym przekonana. Jako pierwszy już 11 marca poinformował o tym dziennikarz Diego Mengual. Jego tropem poszli inni, powołując się na swoje źródła. W kontrze do tej prognozy stoi w zasadzie tylko "Marca", która twierdzi, że Mourinho w trakcie trzyletniej pracy w Madrycie nie pozostawił po sobie dobrego wrażenia. Wciąż pracuje tam zbyt wiele ludzi, z którymi rzekomo pozostaje w konflikcie. Bezwzględna decyzja komisji odwoławczej! Trener Polaka zdyskwalifikowany Mourinho w stałym kontakcie z Perezem. Latem w Realu ma zastąpić Ancelottiego O wszystkim zaważyć mogą jednak dobre relacje Portugalczyka z prezesem klubu Florentino Perezem. Panowie mają pozostawać w stałym kontakcie, a ich relacje - jak czytamy - zintensyfikowały się w ostatnich tygodniach. To efekt słabnącej pozycji obecnego trenera "Królewskich", Carlo Ancelottiego. Włoch wprowadził wprawdzie zespół do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, ale wobec 12-punktowej straty do Barcelony o tytule mistrza Hiszpanii może już raczej zapomnieć. Wszystko wskazuje na to, że jego umowa - zachowująca ważność do połowy 2024 roku - nie zostanie zrealizowana. Gorąco po derbach Rzymu. Kto kogo wyzywał pod szatniami? Ancelotti ma się pożegnać z Realem po zakończeniu trwającego sezonu, nawet jeśli wygra Champions League. Mourinho, jego potencjalny następca, pracuje w tej chwili w Romie. W ubiegłym roku pod jego wodzą drużyna okazała się bezkonkurencyjna w Lidze Konferencji. W rzymskiej ekipie pod okiem Portugalczyka trenuje dwóch Polaków. To uczestnik ostatniego mundialu Nicola Zalewski oraz Jordan Majchrzak, 19-latek wypożyczony z Legii Warszawa.