Xavi, szkoleniowiec <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">Barcelony</a>, nie zabrał na to spotkanie także m.in. <a class="db-object" title="Pedri" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-pedri,sppi,2989" data-id="2989" data-type="p">Pedriego</a>. Mimo wszystko wystawił mocny skład z <a class="db-object" title="Jules Kounde" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jules-kounde,sppi,2790" data-id="2790" data-type="p">Jules'em Kounde</a>, <a class="db-object" title="Jordi Alba" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jordi-alba,sppi,2143" data-id="2143" data-type="p">Jordim Albą</a>, <a class="db-object" title="Sergio Busquets" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-sergio-busquets,sppi,2162" data-id="2162" data-type="p">Sergim Busquetsem</a>, <a class="db-object" title="Ousmane Dembele" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ousmane-dembele,sppi,2716" data-id="2716" data-type="p">Ousmane'em Dembele</a> czy <a class="db-object" title="Ferran Torres" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ferran-torres,sppi,2889" data-id="2889" data-type="p">Ferranem Torresem</a>. Jego podopieczni trzy razy obejmowali prowadzenie po golach: <a class="db-object" title="Ronald Araujo" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ronald-araujo,sppi,2898" data-id="2898" data-type="p">Ronalda Araujo</a>, Demebele i <a class="db-object" title="Raphinha" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-raphinha,sppi,14281" data-id="14281" data-type="p">Raphinhii</a>, ale gospodarze za każdym razem odpowiadali. Czynił to jeden człowiek - Oriol Soldevila, który jest byłym graczem... Barcelony. Hat-trick przeciwko takiemu klubowi na pewno doda 21-latkowi skrzydeł. W <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-meczarnie-barcelony-bez-lewandowskiego-dogrywka-z-trzeciolig,nId,6514620" target="_blank">dogrywce zwycięstwo "Dumie Katalonii"</a> zapewnił jednak <a class="db-object" title="Ansu Fati" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ansu-fati,sppi,2990" data-id="2990" data-type="p">Ansu Fati</a>. "Nie możemy być szczęśliwi, ale takie rzeczy się zdarzają w Pucharze Króla. Siedem drużyn z La Liga zostało wyeliminowanych na tym etapie. Nie potrafiliśmy zamknąć meczu, kiedy wychodziliśmy na prowadzenie. Mogliśmy je powiększyć na 2-0, 4-2, ale sami sobie utrudniliśmy sprawę. Nie byliśmy wystarczająco dobrzy w obu polach karnych" - tłumaczył Xavi. Puchar Króla. Barcelona wygrała z Intercity dopiero po dogrywce "Dominuje w nas to samo odczucie, które pojawiło się po meczu z Espanyolem (remis na Camp Nou 1-1 - przyp. red.) w sobotę. Wtedy dostaliśmy ostrzeżenie, a teraz koleje" - dodał. Bohaterem w ekipie Intercity był Soldevila który spędził dwa lata w akademii Barcelony, a potem przeniósł się <a class="db-object" title="Birmingham City" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-birmingham-city,spti,7249" data-id="7249" data-type="t">Birmingham City</a>, gdzie nie udało mu się jednak przebić do pierwszego zespołu. Piłkarz do Hiszpanii wrócił przed tym sezonem. "To jest magia krajowego pucharu" - stwierdził Araujo. Urugwajski obrońca z powodu kontuzji nie występował od września. W środowym meczu zagrał od początku, ale zszedł po godzinie gry i od tego momentu defensywa faworyta przeciekała. "Najważniejsze, żebyśmy wyciągnęli stąd lekcje i poprawili błędy" - powiedział Araujo.