Primera Division: terminarz, wyniki, strzelcy, gole Mecz Barcelony z Atletico określono starciem najlepszego ataku z najlepszą obroną. Tercet MSN musiał zmierzyć się z defensorami "Los Rojiblancos", którzy w obecnym sezonie stracili najmniej goli w Europie. Podopieczni Simeone aż 14 razy zachowywali czyste konto i stracili zaledwie 8 goli w lidze. Obie ekipy na to spotkanie wystawiły najlepsze "jedenastki". W drużynie Barcelony po kontuzji do gry wrócił Neymar. Początek meczu na wypełnionym do ostatniego miejsca Camp Nou znakomicie zaczął się dla Atletico. Już w trzeciej minucie goście mogli wyjść na prowadzenie. Bardzo groźny strzał z dystansu Saula Nigueza wybronił jednak, popisując się fantastyczną paradą Claudio Bravo. Atletico nie spuszczało jednak z tonu i w 10. minucie po ogromnym błędzie Katalończyków w obronie wyszło na prowadzenie. Do kompletnie niepilnowanego w polu karnym Koke piłkę posłał Saul Niguez, a pomocnik "Los Rojiblancos" pewnym strzałem pokonał bezradnego Bravo. W 29. minucie Barcelona miała bardzo dobrą okazję do wyrównania. Po podaniu od Andresa Iniesty, Luis Suarez był bliski zdobycia gola, ale znakomitą interwencją popisał się Jan Oblak. Sekundy później golkiper gości był już jednak bezradny. Barcelona rozmontowała obronę rywala trzema podaniami, a futbolówkę do bramki posłał z bliskiej odległości Lionel Messi. Kilka minut po golu Argentyńczyka bramkę na 2-1 dla Barcelony dołożył Luis Suarez. Po znakomitym podaniu z głębi pola od Daniego Alvesa Urugwajczyk pokonał Jana Oblaka, zakładając "siatkę" bramkarzowi gości. Atletico nie wytrzymało napięcia tego meczu i koniec pierwszej połowy kończyło w dziesiątkę. Po brutalnym faulu na Messim, Filipe Luis otrzymał czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. W pierwszych minutach drugiej połowy mimo gry w dziesiątkę, Atletico szybko mogło doprowadzić do remisu. W 57. minucie po dośrodkowaniu w pole karne, Antoine Griezmann z bardzo bliskiej odległości uderzał piłkę na bramkę rywala, ale ta cudem odbiła się od nóg golkipera Barcelony i nie wpadła do bramki. W 65. minucie gry Atletico jeszcze bardziej skomplikowało swoją sytuację. Za ostry faul na Luisie Suarezie drugą żółta kartkę zobaczył Diego Godin i "Los Rojiblancos" musieli radzić sobie w dziewiątkę.Mimo gry w przewadze Barcelona nie potrafiła strzelić więcej goli. Atletico za to próbowało wykorzystywać sytuacje ze stałych fragmentów gry. Wynik meczu do końca spotkania nie uległ już jednak zmianie i to Barcelona ostatecznie mogła cieszyć się z cennych trzech punktów. Katalończycy dzięki zwycięstwu umocnili się na fotelu lidera Primera Division. Nad drugim Atletico mają obecnie trzy punkty przewagi i oprócz tego jeszcze jeden mecz więcej do rozegrania.FC Barcelona - Atletico Madryt 2-1 Bramki: 0-1 Koke (10.), 1-1 Messi (30.), 2-1 Suarez (38.) Atletico: Oblak - Juanfran, Godín, Giménez, Filipe, Augusto (Teye - 76.), Koke, Gabi (Gamez - 46.), Saúl, Carrasco, Griezmann (Savić - 67.) FC Barcelona: Bravo - Piqué, Rakitic (Turan - 67.), Sergio, Alves (Sergi Roberto - 83.), Iniesta, Suárez, Messi, Neymar Jr, Mascherano, Jordi Alba Czerwona kartka: Filipe Luis (45.), Diego Godin (65.)Sędzia: Undiano Mallenco