W poniedziałek fani Barcelony w 10. minucie, bo z takim numerem gra zawodnik o pseudonimie "La Pulga", zaczęli śpiewać na jego cześć, powtarzali jego imię. To drugi domowy mecz z rzędu, kiedy dochodzi do takiej sytuacji. Poprzednio miała ona miejsce w trakcie rewanżowego spotkania w półfinale Pucharu Króla, które Real Madryt wygrał aż 4-0. Xavi rozmawiając z dziennikarzami po poniedziałkowym meczu z Gironą, zakończonym bezbramkowym remisem, przyznał, że ewentualny powrót Messiego rozbudza oczekiwania. "Kibice doceniają to, gdzie jesteśmy. Brakuje nam jednak od pewnego czasu tytułu mistrza. Natomiast Leo generuje nadzieję. Fani wykrzykiwali jego imię dwa mecze z rzędu. Zobaczymy, do czego to doprowadzi. My jesteśmy skupieni na tym sezonie, musimy wygrać ligę" - powiedział szkoleniowiec "Dumy Katalonii". Barcelona przyznała wcześniej, że jest w kontakcie z otoczeniem Messiego w celu omówienia możliwego powrotu na Camp Nou, a prezes Joan Laporta już szuka wielu zewnętrznych sponsorów, którzy mogliby sfinansować transfer. La Liga. Lionel Messi czeka na telefon z Barcelony? Jednak oficjalnie żadne rozmowy nie zostały jeszcze podjęte. Według medialnych doniesień Messi podobno czeka na telefon z Camp Nou przed podjęciem decyzji o swojej przyszłości, przecież jego kontrakt z Paris Saint-Germain wygasa latem. Argentyńczyk odszedł z Barcelony w 2021 roku z powodu trudności finansowych klubu. Od tego czasu klub nie zdobywał żadnych trofeów. Ta zła passa została przerwana w tym sezonie po wywalczeniu Superpucharu Hiszpanii. Xavi i jego zespół są także blisko odzyskania mistrzostwa Hiszpanii po czteroletniej przerwie. "Duma Katalonii" ma 13 punktów przewagi nad drugim w tabeli Realem Madryt.