Spotkanie było bardzo zacięte, ale mimo wielu znakomitych okazji obu drużyn bezbramkowy remis utrzymywał się aż do trzeciej minuty doliczonego czasu gry. Wtedy z prawej strony dośrodkował Messi, strzał Neymara kapitalnie obronił bramkarz, ale po dobitce Sergio Busquetsa był bez szans. Radość piłkarzy Barcelony była więc ogromna. Gdy cieszyli się obok linii bocznej, rzucona z trybun butelka trafiła w czoło Messiego. Argentyńczyk nie podnosił się z murawy. Wstać pomógł mu dopiero Rafinha. Messi był w tej sytuacji podwójnie poszkodowany, bo słabo prowadzący spotkanie arbiter David Fernandez Borbalan ukarał go żółtą kartką za grę na czas! Na szczęście nic poważnego nie stało się piłkarzowi. Szefowie Valencii szybko wydali specjalne oświadczenie, w którym przepraszają za incydent. "Valencia CF ubolewa i potępia incydent podczas meczu z Barceloną, gdy mała, niezakręcona butelka po wodzie została rzucona z trybun w kierunku Lionela Messiego. Klub dołoży wszelkich starań, aby zidentyfikować osobę, która rzuciła butelkę i ukarze ją dożywotnim zakazem stadionowym. Valencia FC nie toleruje takich zachowań i skrupulatnie przestrzega wszelkich środków bezpieczeństwa przewidzianych przez prawo" - głosi oświadczenie. Zobacz film: