Zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Zespół Espanyolu Barcelona zajmował dziewiątą, natomiast drużyna Realu Betis B - 10. pozycję. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 44 pojedynki jedenastka Espanyolu Barcelona wygrała 18 razy i zanotowała 11 porażek oraz 15 remisów. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Espanyolu Barcelona w 37. minucie spotkania, gdy Sergi Darder zdobył pierwszą bramkę. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Borja Iglesias. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Espanyolu Barcelona. Trener Realu Betis B postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 57. minucie na plac gry wszedł Tello, a murawę opuścił Jesé. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Real Betis B: Aissie Mandi w 58. i Zouhairowi Feddalowi w 66. minucie. W tej samej minucie za Canales'a wszedł Loren Morón. W 68. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Óscara Melenda z Espanyolu Barcelona, a w 78. minucie Juniora Firpa z drużyny przeciwnej. W 74. minucie Óscar Melendo został zmieniony przez Wu Leiego, co miało wzmocnić drużynę Espanyolu Barcelona. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Aissę Mandi na Diego Laineza. Kibice Espanyolu Barcelona nie mogli już doczekać się wprowadzenia Facunda Ferreyrę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Borja Iglesias. Na trzy minuty przed zakończeniem pojedynku w zespole Espanyolu Barcelona doszło do zmiany. Alejandro López wszedł za Sergiego Dardera. Drużynie gospodarzy w końcu udało się pokonać bramkarza rywali. Z przebiegu meczu wynikało, że ta bramka im się należała. Było już dziewięć celnych strzałów na bramkę przeciwnika i w końcu piłka wpadła do siatki. W doliczonej czwartej minucie starcia wynik ustalił Zouhair Feddal. Przy zdobyciu bramki pomagał Giovani Lo Celso. Dwie minuty później sędzia wręczył kartkę Bartrze z jedenastki gospodarzy. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Espanyolu Barcelona zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Atletico Madryt. Natomiast w niedzielę SD Eibar będzie gościć drużynę Realu Betis B.