Drużyna Realu Valladolid przed meczem zajmowała 18. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 spotkań zespół Girony wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Między 13. a 34. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Realu Valladolid oraz dwie drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 63. minucie arbiter ukarał kartką Rubéna Alcaraza, zawodnika gospodarzy. W 64. minucie Fernando Calero zastąpił Joaquína Fernándeza. A trener Girony wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Douglasa Luiza. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Raúl García. Jedynego gola meczu strzelił Míchel dla jedenastki Realu Valladolid. Bramka padła w tej samej minucie. Asystę zaliczył Enes Ünal. W 76. minucie Marc Muniesa został zmieniony przez Seydou Doumbię, a za Pere'a Ponsa wszedł na boisko Pedro Porro, co miało wzmocnić drużynę Girony. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Óscara Plana na Toniego Suáreza oraz Enesa Ünala na Moctara El Hacena. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w doliczonej pierwszej minucie starcia, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Kice i Cristhianowi Stuaniemu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał dwie żółte kartki piłkarzom Realu Valladolid w pierwszej połowie, w drugiej także dwie. Zawodnicy drużyny przeciwnej obejrzeli w pierwszej połowie dwie żółte kartki, a w drugiej jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Realu Valladolid będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Madrycie. Jej rywalem będzie Atletico Madryt. Natomiast w niedzielę Sevilla Futbol Club zagra z drużyną Girony na jej terenie.