Drużyna Leganés przed meczem zajmowała 19. miejsce w tabeli, zatem musiała zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 meczów drużyna Realu Betis B wygrała pięć razy i tyle samo razy przegrywała. Jeden mecz zakończył się remisem. Od pierwszych minut zespół Leganés zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Realu Betis B była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Real Betis B: Emersonowi w 26. i Guidowi Rodríguezowi w 36. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę zespół Realu Betis B rozpoczął w zmienionym składzie, za Emersona wszedł Barragán. Trener Realu Betis B postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Loren Morón, a murawę opuścił Guido Rodríguez. W 55. minucie Kévin Rodrigues został zmieniony przez Óscara Rodrígueza. Trener Leganés postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Erasa i na pole gry wprowadził napastnika Bryana Gila. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Między 66. a 87. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W 73. minucie Sanchez Joaquin został zmieniony przez Tello, co miało wzmocnić drużynę Realu Betis B. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Recia na Rogera Assalégo. W doliczonej trzeciej minucie pojedynku czerwoną kartkę obejrzał Borja Iglesias, tym samym zespół gości musiał końcówkę grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. Minutę później arbiter przyznał żółtą kartkę Óscarowi Rodríguezowi z Leganés. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia pokazał trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną piłkarzom Realu Betis B, a zawodnikom gospodarzy przyznał pięć żółtych. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Realu Betis B będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Real Club Deportivo Mallorca. Natomiast w sobotę Real Club Celta de Vigo będzie gościć zespół Leganés.