Zespół Eibaru przed meczem zajmował 15. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 spotkań zespół Realu Betis B wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Realu Betis B w siódmej minucie spotkania, gdy Nabil Fekir strzelił pierwszego gola. Asystę przy bramce zaliczył Canales. W 14. minucie arbiter ukarał kartką Edgara Gonzáleza, zawodnika Realu Betis B. Piłkarze Eibaru nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. Po kwadransie gry wynik ustalił z rzutu karnego Fabian Orellana. Między 18. a 33. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 68. minucie Álvaro Tejero został zastąpiony przez Arbillę. Trener Realu Betis B postanowił zagrać agresywniej. W 70. minucie zmienił pomocnika Sancheza Joaquina i na pole gry wprowadził napastnika Lorena Moróna, który w bieżącym sezonie ma na koncie już osiem bramek. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Chwilę później trener Eibaru postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 75. minucie na plac gry wszedł Pablo De Blasis, a murawę opuścił Pedro León. W 82. minucie Edgar González został zmieniony przez Guida Rodrígueza, a za Borję Iglesias wszedł na boisko Tello, co miało wzmocnić jedenastkę Realu Betis B. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Papę Diopa na Sebastiana Cristoforę. W drugiej połowie nie padły bramki. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Eibaru będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Vitorii-Gasteiz. Jego przeciwnikiem będzie Deportivo Alavés. Natomiast 9 lutego FC Barcelona zagra z zespołem Realu Betis B na jego terenie.