Drużyna Alavésu przed meczem zajmowała 15. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 18 starć drużyna Alavésu wygrała sześć razy, ale więcej przegrywała, bo osiem razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Alavésu w 14. minucie spotkania, gdy Aleix Vidal strzelił pierwszego gola. Przy zdobyciu bramki pomagał Lucas Pérez. Od 22. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując pięć żółtych kartek zawodnikom Alavésu i jedną drużynie przeciwnej. W trzeciej minucie doliczonego czasu karnego dla Real Betis B nie wykorzystał Sanchez Joaquin. Bramkarz wykazał się świetnym refleksem na linii bramkowej. Minutę później sędzia pokazał żółtą kartkę Canales'owi z Realu Betis B. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Alavésu. Wysiłki podejmowane przez zespół Realu Betis B w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 55. minucie Emerson wyrównał wynik meczu. Asystę zaliczył Nabil Fekir. W 67. minucie żółtą kartkę dostał Luis Rioja, zawodnik Alavésu. W 69. minucie Ximo Navarro został zmieniony przez Martína Aguirregabirię. Chwilę później trener Realu Betis B postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 73. minucie na plac gry wszedł Diego Lainez, a murawę opuścił Sanchez Joaquin. Na 12 minut przed zakończeniem meczu za czerwoną kartkę zszedł z boiska Zouhair Feddal osłabiając tym samym zespół gości. W 81. minucie w drużynie Realu Betis B doszło do zmiany. Aleñà wszedł za Nabila Fekira. A kibice Alavésu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Pere'a Ponsa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Aleix Vidal. W 84. minucie Borja Iglesias został zmieniony przez Lorena Moróna, co miało wzmocnić zespół Realu Betis B. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mubaraka Wakasę na Olivera Burke'a. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w drugiej minucie doliczonego czasu gry, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Martínowi Aguirregabirii i Bartrze. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Przewaga zespołu Realu Betis B w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. Arbiter pokazał trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną piłkarzom Realu Betis B, a zawodnikom gospodarzy przyznał siedem żółtych. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Drużyny będą miały 12-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 18 stycznia drużyna Alavésu zawalczy o kolejne punkty w Walencji. Jej rywalem będzie Levante UD. Natomiast 19 stycznia Real Sociedad San Sebastián zagra z zespołem Realu Betis B na jego terenie.