Jedenastka Sevilla FC bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała trzecią pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 40 razy. Zespół Sevilla FC wygrał aż 19 razy, zremisował 12, a przegrał tylko dziewięć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu to piłkarze Villarreal CF otworzyli wynik. W 13. minucie Raul Albiol dał prowadzenie swojemu zespołowi. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Villarreal CF. Bramkarz Villarreal CF wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w pojedynku aż siedem razy, ale nie zachował czystego konta. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu na listę strzelców wpisał się Munir. W zdobyciu bramki pomógł Reguilón. W 62. minucie sędzia pokazał kartkę Óliverowi Torresowi z zespołu gospodarzy. Kibice Villarreal CF nie mogli już doczekać się wprowadzenia Karla Toko. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie pięć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Samuel Chukwueze. Posunięcie trenera było słuszne. Karla Toko strzelił zwycięskiego gola w 74. minucie spotkania. Niedługo później Karl Toko wywołał eksplozję radości wśród kibiców Villarreal CF, zdobywając kolejną bramkę w tej samej minucie starcia. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy strzeleniu gola asystował Trigueros. W 78. minucie za Ólivera Torresa wszedł Joan Jordán. W następstwie utraty bramki trener Sevilla FC postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Evera Banegę i na pole gry wprowadził napastnika Moanesa Daboura. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W doliczonej trzeciej minucie pojedynku kartkę dostał Diego Carlos, piłkarz Sevilla FC. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-2. Przewaga jedenastki Sevilla FC w posiadaniu piłki była ogromna (72 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Sędzia nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Sevilla FC przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Sevilla FC rozegra kolejny mecz w Palmie de Majorce. Jej przeciwnikiem będzie Real Club Deportivo Mallorca. Tego samego dnia Getafe CF zagra z jedenastką Villarreal CF na jej terenie.