W bieżącym sezonie UD Almeria nie wygrała żadnego spotkania przed własną publicznością. Mało tego, już w lutym pobiła niechlubny rekord La Liga pod względem liczby kolejnych spotkań bez kompletu punktów w roli gospodarza. Czy wstydliwa passa mogła dobiec końca w starciu z Barceloną? Nie mogła. Przed pierwszym gwizdkiem przypominano jednak, że w poprzednim sezonie "Blaugrana" przegrała na tym terenie 0-1. A w bieżącym cyklu u siebie wprawdzie pokonała niżej notowanego rywala 3-2, ale zwycięską bramkę zdobyła dopiero w końcówce spotkania. Te fakty nakazywały zachowanie minimum respektu dla przeciwnika. Legenda Barcy nie ma złudzeń co do Lewandowskiego. Wskazuje kluczowy mankament "Lewy" nie wykorzystał szansy. Zero goli, zero asyst, zero satysfakcji Swoich szans szukał w rewanżowym starciu Robert Lewandowski. Polak w klasyfikacji strzelców o trzy trafienia ustępuje liderującemu Artemowi Dowbykowi (20 goli na koncie). Wizyta na obiekcie ostatniej drużyny w tabeli, zdegradowanej już do Segunda Division, miała stanowić okazję do wzbogacenia bramkowego konta. Polak znalazł się w wyjściowej jedenastce "Dumy Katalonii", ale spisywał się bezproduktywnie. Murawę opuszczał bez cienia satysfakcji. Został zmieniony w 69. minucie. Przeciwko tak słabemu rywalowi w tym półroczu już nie zagra. W roli egzekutora wystąpił tym razem młodszy kolega "Lewego", Fermin Lopez. Piłkarz, który przed pięcioma dniami obchodził 21. urodziny, otworzył wynik spotkania tuż przed upływem kwadransa. Z kilku metrów uderzył nieczysto głową, po koźle umieszczając piłkę pod poprzeczką. Objęcie prowadzenia nieco uśpiło gości. Almeria przed przerwą stworzyła sobie dwie dogodne sytuacje do wyrównania. Leo Baptistao w sytuacji sam na sam z Markiem-Andre ter Stegenem nie trafił jednak w bramkę, a po strzale Adriana Embarby futbolówka trafiła w słupek. Po drugiej stronie słupek ratował również gospodarzy - po uderzeniu Lamine Yamala. Sensacyjne wyznanie Xaviego. Nie wahał się. Kibice Barcelony nie chcą w to uwierzyć Drugą odsłonę z impetem rozpoczęła ekipa outsidera - dwie minuty i dwie kolejne okazje bramkowe. Barcelona miała sporo szczęścia i potraktowała sygnał ostrzegawczy bardzo poważnie. Przegrupowała szyki w defensywie, w późniejszych fragmentach gry nie rażąc już brakiem koncentracji. W 67. minucie po raz kolejny do siatki trafił Fermin Lopez. Tym razem strzałem bez przyjęcia sfinalizował dokładne zagranie Sergiego Roberto. W tym momencie losy spotkania były w praktyce rozstzrygnięte. Dla Xaviego Hernandeza był to 100. mecz w roli szkoleniowca Barcelony. Tę granicę do tej pory osiągnęło tylko dziewięciu trenerów zespołu z Camp Nou. Bilans obecnego opiekuna to 69 zwycięstw, 16 remisów i 15 porażek; bramki: 193-86. Lepsze liczby wykręcili tylko Josep Guardiola i Luis Enrique.