FC Barcelona nie ma w tym sezonie szczęścia do zmagań pucharowych - "Blaugrana" bardzo prędko odpadła z rywalizacji w Lidze Mistrzów, a potem równie szybko pożegnała się ze współzawodnictwem w Lidze Europy. Jeśli zaś mowa o krajowych rozgrywkach, to co prawda w Copa del Rey doszła ona do półfinału, ale potem... trzeba było przełknąć gorycz porażki. Do finału awansował bowiem Real Madryt, który już 6 maja zmierzy się w meczu o trofeum z Osasuną. Jako że wówczas przerwę będzie zaliczać Primera Division, "Barca" prawdopodobnie zdecyduje się na rozegranie starcia towarzyskiego. W planach "Dumy Katalonii" jest jednak jeszcze jeden - nieco specyficzny - sparing w kolejnym miesiącu. FC Barcelona zagra w Japonii. Andres Iniesta wyciągnął pomocną dłoń do byłego klubu Jak informuje Fernando Polo, dziennikarz "Mundo Deportivo", Barcelona niedługo po kończącym sezon meczu z Celtą Vigo (weekend 3-4 czerwca) wybierze się w podróż do... Japonii. Nie wiadomo na razie, kto będzie tam jej przeciwnikiem, natomiast cała akcja ma być koordynowana przez Andresa Iniestę - legendę FCB, która obecnie związana jest z Visselem Kobe. Wyprawa do "Kraju Wschodzącego Słońca" to mocno przemyślany ruch zarządu "Barcy" - ma ona przynieść bowiem dodatkowe przychody, które mają choć odrobinę zrekompensować straty, jakie ekipa z Camp Nou poniosła z powodu wczesnego pożegnania się z europejskimi pucharami. W lipcu zaś kolejnym "bonusem" dla budżetu ma się stać planowane od dawna tournée po USA. Lewandowski i koledzy o krok od wielkiego sukcesu. Ostatnia prosta Barcelony Na razie jednak Robert Lewandowski i jego koledzy w pełni skupiają się na swoim ostatnim celu w kampanii 2022/2023 - zdobyciu mistrzostwa Hiszpanii. Podopieczni Xaviego Hernandeza są już o krok od realizacji tego zamierzenia, bowiem mają aż 11 pkt przewagi nad drugim w tabeli Realem Madryt. Pieczęć na tytule wciąż nie została jednak jeszcze postawiona. Tymczasem już w najbliższą niedzielę "Blaugrana" zmierzy się w wielkim hicie z Atletico Madryt - "Los Rojiblancos" będą mocno zmotywowani, ponieważ cały czas mają szansę na przegonienie swoich rywali zza miedzy, "Królewskich", w klasyfikacji Primera Division. Emocji nie zabraknie...