To były miesiące pełne emocji związanych z transferami z udziałem wielkich nazwisk w świecie futbolu. Największych zmian w swoich szeregach dokonała FC Barcelona, która na zakup nowych zawodników wydała sporą sumę pieniędzy. Bez wątpienia najwięcej mówiło się o odejściu z Bayernu Monachium Roberta Lewandowskiego, który po miesiącach walki oficjalnie został piłkarzem "Dumy Katalonii". Przybycie nowych gwiazd do drużyny Xaviego oznacza jednak, że z Hiszpanią pożegnać się będzie musiało kilku "starych" zawodników. Na liście zagrożonych znaleźli się m.in. Frenkie de Jong i Martin Braithwaite. Chelsea naciska na transfer, FC Barcelona żąda fortuny Barcelona gotowa "iść na wojnę". Ważą się losy Braithwaite’a i de Jonga Duński napastnik Martin Braithwaite otrzymał od Barcelony możliwość znalezienia sobie nowego klubu i choć 31-latek otrzymał już wiele ofert, wszystkie konsekwentnie odrzuca i powtarza, że nie ma zamiaru wynieść się ze stolicy Katalonii. Braithwaite oczekuje innego rozwiązania - jego kontrakt z Barceloną obowiązuje do końca czerwca 2024 roku i zdaniem piłkarza klub powinien wypłacić mu pieniądze należne za czas trwania umowy. Byłaby to kwota w okolicach 12 mln euro. Jak donosi "Sport", takie rozstrzygnięcie nie podoba się władzom Barcelony. Hiszpańscy dziennikarze podają, że Barca jest gotowa "iść na wojnę" i jednostronnie zerwać umowę z Duńczykiem. To jednak nie pomogłoby 31-latkowi w znalezieniu nowego klubu. Klopp przewiduje czarny scenariusz i wbija szpilę Barcelonie W podobnej sytuacji znajduje się reprezentant Holandii Frenkie de Jong. Władze Barcelony przygotowują się już na transfer 25-latka, a zainteresowanie jego osobą wyraziły dwa duże kluby - Manchester United i Chelsea Londyn. De Jong od lat marzył jednak o grze w Katalonii i nie chce opuszczać drużyny. Ponadto, piłkarz ułożył już sobie życie w Barcelonie z narzeczoną, Mikky Kiemeney. Głos w sprawie młodszego kolegi zabrał Rafael van der Vaart, gwiazdor holenderskiego futbolu. 39-latek podczas wizyty w telewizji w "Ziggo Sport" nie gryzł się w język i powiedział wprost, co myśli o napiętej sytuacji między de Jongiem, a Barceloną. Jest pierwsza oferta za Aubameyanga. Natychmiastowa reakcja Barcelony