Nadejście nowego roku dla wielu sportowców oznacza możliwość mentalnego odcięcia się od gorszej dyspozycji w ostatnim czasie i znalezienia świeżej motywacji do walki o upragnione cele. Formalnie zmiana 31 grudnia w 1 stycznia dla tych piłkarzy, których kontrakty kończą się sześć miesięcy później, oznacza możliwość prowadzenia legalnych negocjacji z dowolnym potencjalnym pracodawcą. W tym momencie w takiej sytuacji są Piotr Zieliński, Adrien Rabiot czy Kylian Mbappe, który w ostatnich godzinach miał otrzymać od Realu Madryt dwa tygodnie na zareagowanie na ofertę transferową. 30 czerwca 2024 roku wygasają także umowy dwóch piłkarzy Barcelony - Marcosa Alonso i Sergiego Roberto. Ten pierwszy nie przeżywa ostatnio najlepszych chwil - z powodu problemów z plecami nie gra od początku grudnia, a jego przerwa potrwa do marca. W niedzielę klub poinformował, że lewy defensor przejdzie w najbliższych dniach operację. Jego przyszłość jest niepewna - nie wiadomo, czy działacze będą chcieli związać się z nim na trzeci sezon. W tej kampanii rozegrał zaledwie 10 procent możliwych minut w LaLiga i 26 proc. w Lidze Mistrzów. Sergi Roberto i Marcos Alonso z wygasającymi kontraktami. Co dalej? Z kolei Roberto jest ważną postacią szatni, pierwszym kapitanem zespołu, ale - podobnie jak Alonso - odgrywa raczej drugoplanową rolę pod względem sportowym. W Primera División przebywał na boisku przez 17 proc. czasu, a w Champions League wskaźnik ten nieznacznie wzrasta do 21 proc. Być może Robert Lewandowski będzie musiał więc po tym sezonie pożegnać się z tymi dwoma kolegami. Nie wiadomo też, co stanie się z dwoma Portugalczykami - Joao Felix i Joao Cancelo są wypożyczeni odpowiednio z Atletico Madryt i Manchesteru City właśnie do 30 czerwca. Skład osobowy "Dumy Katalonii" na lipcowych treningach przedsezonowych może więc wyglądać nieco inaczej.