Materiał zawiera linki partnerów reklamowych. Zakończyła się niemal wymarzona runda dla wicemistrzów Hiszpanii. Po bardzo słabym poprzednim sezonie, Katalończycy w rundzie jesiennej obecnych rozgrywek zdobyli 50 na 57 możliwych punktów. Historia pokazuje, że taki wynik niemal gwarantuje zdobycie mistrzostwa, ale w Barcelonie o takim stawianiu sprawy nie chcą nawet słyszeć. - Za nami dopiero połowa sezonu i jeszcze wszystko może się zmienić. Zdobyliśmy 50 punktów, ale w rundzie rewanżowej może być ich mniej. Trzeba jednak robić swoje, bo celem jest tytuł. Jesteśmy na dobrej drodze, ale przed nami jeszcze 19 meczów - podkreśla Xavi Hernandez. Za znakomitą serię jego zespołu stoi m.in. Robert Lewandowski. Polak seryjnie trafia w La Liga i mimo trzech meczów przymusowej przerwy (został zawieszony po spotkaniu z Osasuną), cały czas jest liderem klasyfikacji strzelców. Lewandowski zdobył już 14 bramek w 16 spotkaniach, a na listę strzelców wpisał się także w meczu z Betisem. FC Barcelona. Xavi: Jestem bardzo zadowolony z gry Lewandowskiego Tym razem Xavi nie chwalił jednak Polaka za skuteczność, ale za grę w defensywie. - Robert pracuje dla całej drużyny, dyryguje wysokim pressingiem, bardzo pomaga w defensywie. Jestem z niego bardzo zadowolony - podkreślał Xavi i dodał: - Jak widzę zaangażowanie wszystkich zawodników, to aż mam gęsią skórkę. Wszyscy pracują dla drużyny. Teraz Katalończycy czekają na odpowiedź Realu Madryt. Obecnie mają osiem punktów więcej od mistrzów Hiszpanii, ale dziś "Królewscy" w zaległym meczu podejmują Valencię. Real Madryt - Valencia. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Real Madryt - Valencia o godz. 21, transmisja w Eleven Sports 1, relacja na Sport.Interia.pl. Transmisję z meczu Real - Valencia można obejrzeć w Polsat Box Go. Materiał zawiera linki partnerów reklamowych. PJ