Real z prezydentem Florentino Perezem na pokładzie tego lata podbił rynek transferowy. Piłkarzami drużyny z Madrytu zostali m.in. Kaka i Cristiano Ronaldo. - Kibice Realu Madryt nie są zainteresowani wygrywaniem meczów bez pięknej gry. Piłkarze "Królewskich" nie mogą być samolubni, muszą grać dla ludzi, którzy chcą oglądać, jak ich ulubieni piłkarze strzelają bramki - wyjaśnił di Stefano, który był piłkarzem Realu w latach 1953-1964. W tym samym wywiadzie padły pytania o pojawiające się porównania Lionela Messiego do Diego Maradony. Alfredo di Stefano nie chciał odpowiedzieć na pytanie, który z tej dwójki zasługuje na miano najlepszego piłkarza w historii argentyńskiej piłki. - Messi to wielki piłkarz, ale bez swoich kolegów z drużyny nigdzie by nie doszedł - wyjaśnił di Stefano.