Bez wątpienia sprowadzenie Ilkaya Guendogana jest ogromnym wzmocnieniem dla Barcelony. Przez lata Niemiec był jednym z najlepszych pomocników występujących w Premier League. Na szczególną uwagę zasługuje jego ostatni sezon w Manchesterze City. Podopieczni Pepa Guardioli zdobyli mistrzostwo kraju, Puchar Anglii, a także Ligę Mistrzów. Sam Guendogan znacząco przyczynił się do wywalczenia potrójnej korony rozgrywając łącznie 51 spotkań, w których zdobył 11 goli oraz zanotował siedem asyst. Według serwisu Meczyki.pl swój udział w przeprowadzeniu transakcji miał Robert Lewandowski. Obaj zawodnicy kilka lat temu wspólnie reprezentowali barwy Borussii Dortmund. Podczas ich spotkania w Warszawie przy okazji meczu Polska - Niemcy "Lewy" miał namawiać swojego kolegę na przyjście do Barcelony. Natomiast trzy tygodnie później oficjalnie ogłoszono transfer Guendogana do drużyny mistrzów Hiszpanii. 67-krotny reprezentant Niemiec podpisał kontrakt obowiązujący do 2025 roku. Znalazła się w nim między innymi klauzula wykupu wynosząca aż 400 milionów euro. Kiedy następny mecz Lewandowskiego? Z kim zagra FC Barcelona? Gdzie oglądać? [transmisja TV, stream, godzina] Ilkay Guendogan nie kryje szoku. Niemiec jest zaskoczony poziomem gry w Hiszpanii Podczas meczu inauguracyjnego Barcelony z Getafe nie brakowało emocji. Mimo że spotkanie zakończyło się remisem, to byliśmy świadkami dramatycznego spektaklu. Xavi Hernandez oraz Raphinha otrzymali po czerwonej kartce, natomiast gospodarze, bardziej niż grą byli zainteresowani faulowaniem piłkarzy "Blaugrany". W podstawowym składzie na ten mecz wyszedł Ilkay Guendogan. Sądząc po jego wymownych minach, 32-latek wyraźnie nie rozumiał zachowania graczy Getafe. O ile pierwsze spotkanie wyraźnie zirytowało Niemca, to drugi mecz z Cadiz przelał czarę goryczy. Zdaniem hiszpańskich mediów, były zawodnik Manchesteru City już nie krył swojego zdumienia, które było spowodowane niesportowymi wybrykami graczy z Kadyksu. Piłkarze wielokrotnie udawali kontuzje, prowokowali przeciwników oraz opóźniali wznowienie akcji. Guendogan miał być zaskoczony że tak wyglądają spotkania przeciwko słabszym drużyną La Liga. "Przybył do Hiszpanii i zaledwie po dwóch kolejkach był zaskoczony najgorszą stroną naszej piłki nożnej"- można przeczytać na łamach "Mundo Deportivo". Katalońscy dziennikarze dodają, że Guendogan przez lata występował Anglii, gdzie rzadko ogląda się sceny, które w La Liga są codziennością. Według nich niemiecki pomocnik nie jest przyzwyczajony do "teatru" na murawie, dlatego jeszcze nie odnalazł się w stolicy Katalonii. Reprezentant Niemiec jest również oburzony poziomem sędziowania w Hiszpanii. Nie rozumie, dlaczego arbitrzy tak chętnie wręczają piłkarzom Barcelony żółte kartki. Przypomnijmy, że zaledwie po dwóch kolejkach "Barca" skompletowała aż sześć żółtych kartoników. Ujawnili listę płac w Barcelonie. Co z Robertem Lewandowskim?