Jak pisze "Marca", w hiszpańskim futbolu zaostrzono reguły funkcjonowania piłkarskich klubów, by uniknąć skutków kolejnej fali zakażeń koronawirusem. Chodzi o to, by maksymalnie zwiększyć ochronę piłkarzy, trenerów i innych osób zatrudnionych w klubach. Jedną z ważniejszych zasad będzie konieczność wykonywania przez wszystkich członków drużyn testu antygenowego - codziennie. Piłkarze będą musieli też przejść testy PCR po powrocie ze świątecznego wypoczynku. Nowe reguły dotyczą również codziennego funkcjonowania piłkarzy, także w drodze na mecz. La Liga. Nowe zasady na stołówce i w podróży W szatniach ma przebywać jednocześnie do siedmiu osób. W salach, w których piłkarze np. wysłuchują odpraw, wszyscy mają przebywać w maseczkach. Nie zakazano wspólnych posiłków, ale ich konsumpcja ma się odbywać w taki sposób, by zawodnicy siedzieli przy stolikach rozdzieleni po cztery osoby przy każdym. Mają to być zawsze te same "składy osobowe", by w razie czego było wiadomo, kogo wysłać na kwarantannę, jeśli jakiś zawodnik będzie miał pozytywny wynik testu. Jeśli zawodnicy muszą podróżować autokarem, konieczne jest zachowanie przynajmniej 50 procent miejsc wolnych. A to oznacza, że najczęściej na mecz trzeba będzie dojeżdżać większą liczbą autokarów. Czytaj również: Ferran Torres i Barcelona