Real Madryt musiał sięgnąć po pełną pulę, by wrócić na pozycję lidera La Liga. Tymczasem już w 5. minucie prowadzenie objęli gospodarze. Dośrodkowanie ze skrzydła strzałem bez przyjęcia sfinalizował Santi Comesana. "Królewscy" próbowali ruszyć do odrabiania strat zmasowaną ofensywą, ale uniemożliwiła im to agresywna postawa w środku pola piłkarzy Rayo Vallecano. To oni mieli optyczną przewagę i konsekwentnie szukali okazji do zadania drugiego ciosu. Dwukrotnie do siatki trafili jednak mistrzowie Hiszpanii. Najpierw w 37. minucie rzut karny (analiza VAR) po faulu na Marco Asensio wykorzystał kapitan Luka Modrić. A krótko przed końcem pierwszej połowy centrę z kornera strzałem głową zamienił na gola Eder Militao. Kiedy wydawało się, że na przerwę "Los Blancos" zejdą z prowadzeniem, jeszcze jedną szarżę przeprowadzili gospodarze. Po uderzeniu z półwoleja Alvaro Garcii po raz drugi w tym spotkaniu piłkę z siatki musiał wyciągać Thibaut Courtois. Rayo Vallecano - Real. Courtois kapituluje po raz trzeci Po zmianie stron tempo spotkania spadło. Gorąco zrobiło się dopiero w 67. minucie. Arbiter - ponownie korzystając z wideoweryfikacji - podyktował "jedenastkę" za zagranie ręką Daniego Carvajala. Do futbolówki podszedł Oscar Trejo. Courtois odbił jego strzał, ale za wcześnie opuścił linię bramkową. Przy powtórnej próbie Belg był już bezradny i zrobiło się 3-2! Obrońcy tytułu mieli blisko pół godziny, by doprowadzić przynajmniej do remisu. Gospodarze bronili się jednak z ogromną determinacją i nie pozwolili sobie wyrwać kompletu punktów. Porażka ekipy Carlo Ancelottiego - pierwsza w tym sezonie - oznacza, że na fotelu lidera pozostaje FC Barcelona. Jej dystans nad najgroźniejszym rywalem wynosi dwa punkty. Przewagę powiększyć będzie można już we wtorek - warunkiem zdobycz punktowa w wyjazdowej potyczce z Osasuną Pampeluna. Zobacz aktualną tabelę La Liga Rayo Vallecano - Real Madryt 3-2 (2-2) Bramki: 1-0 Comesana (5.), 1-1 Modrić (37. karny), 1-2 Eder Militao (41.), 2-2 A. Garcia (44.), 3-2 Trejo (67. karny)