<a class="db-object" title="Real Madryt" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-real-madryt,spti,3391" data-id="3391" data-type="t">Real Madryt</a> musiał wygrać ostatni mecz przed mundialem, by zachować kontakt z otwierającą tabelę <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">Barceloną</a>. W konfrontacji z przedostatnią drużyną tabeli każdy inny wynik niż zwycięstwo "Królewskich" musiałby zostać okrzyknięty sensacją. Inna sprawa, że obrońcy tytułu chcieli za wszelką cenę odkupić winy za dwie ostatnie kolejki. Stracili w nich aż pięć punktów. To efekt remisu z <a class="db-object" title="Girona II" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-girona-ii,spti,3482" data-id="3482" data-type="t">Gironą </a>(1-1) i derbowej porażki z <a class="db-object" title="Rayo Vallecano" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-rayo-vallecano,spti,7980" data-id="7980" data-type="t">Rayo Vallecano</a> (2-3). Kibice "Los Blancos" byli pełni niepokoju również dlatego, że oba mecze z <a class="db-object" title="Cadiz CF" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-cadiz-cf,spti,7981" data-id="7981" data-type="t">Cadiz CF</a> w poprzednim sezonie kończyły się remisem. Bliżsi otwarcia wyniku byli goście. W 11. minucie po strzale z blisko 30 metrów <a class="db-object" title="Alfonso Espino" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-alfonso-espino,sppi,18477" data-id="18477" data-type="p">Alfonso Espino</a> piłka musnęła poprzeczkę bramki Realu. Ale to było wszystko, czym w pierwszej odsłonie ekipa z Kadyksu mogła postraszyć mistrzów Hiszpanii. Real - Cadiz. Eder Militao otwiera wynik spotkania Tymczasem zespół <a class="db-object" title="Carlo Ancelotti" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-carlo-ancelotti,sppi,2346" data-id="2346" data-type="p">Carlo Ancelottiego</a> konsekwentnie szukał okazji do zadania pierwszego ciosu i osiągnął cel w 40. minucie. Po rzucie rożnym goście zdołali wyekspediować futbolówkę poza pole karne, ale po chwili centrę <a class="db-object" title="Toni Kroos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-toni-kroos,sppi,2177" data-id="2177" data-type="p">Toniego Kroosa</a> na gola strzałem głową zamienił <a class="db-object" title="Eder Militao" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-eder-militao,sppi,2803" data-id="2803" data-type="p">Eder Militao</a>. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/rozgr-hiszpania-la-liga,spci,841,tab,tabele" target="_blank">Zobacz aktualną tabelę La Liga!</a> Po zmianie stron gospodarze osiągnęli jeszcze wyraźniejszą przewagę, a efektu doczekali się w 70. minucie. Kapitalnym wolejem sprzed pola karnego popisał się wówczas Kroos, podwyższając prowadzenie madrytczyków na 2-0. Asysta i bramka - tak niemiecki pomocnik zaakcentował powrót do gry po pauzie za czerwoną kartkę. W końcówce spotkania fantastyczną okazję na trzeciego gola zmarnował <a class="db-object" title="Luka Modrić" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-luka-modric,sppi,2005" data-id="2005" data-type="p">Luka Modrić</a>, fatalnie pudłując z pięciu metrów. Kiedy wydawało się, że Realowi nic złego w tym meczu nie może się wydarzyć, kontaktową bramkę w 83. minucie zdobył <a class="db-object" title="Lucas Perez" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-lucas-perez,sppi,450743" data-id="450743" data-type="p">Lucas Perez</a>. Było to jednak ostatnie trafienie tego wieczoru. Real ponownie znalazł się tuż plecami Barcelony i traci do niej w tabeli tylko dwa punkty.