W poprzednią niedzielę Barcelona zasiadła na fotelu lidera po dwóch latach, trzech miesiącach i 13 dniach wyczekiwania. Spędziła na nim... tyko sześć dni. Po wyjazdowym zwycięstwie Realu Madryt nad Getafe znów znalazła się na drugiej lokacie. Cel przed starciem z Celtą Vigo był zatem klarowny - odzyskać szczyt tabeli. Jedynym warunkiem do spełnienia było przedłużenie passy ligowych zwycięstw do siedmiu. Barcelona - Celta. Pedri otwiera wynik spotkania "Duma Katalonii" ruszyła do natarcia od pierwszego gwizdka. Przez pierwszy kwadrans defensywa gości nie pozwoliła sobie na moment dekoncentracji. Ale zaraz potem Camp Nou oszalało - w 17. minucie strzałem z bliskiej odległości wynik spotkania otworzył Pedri, wykorzystując prosty błąd rywala. W tej sytuacji stojący w bramce gości Augstin Marchesin był bez szans na skuteczną interwencję. Wcześniej zdołał wybronić kąśliwe uderzenia Raphinhi i Ferrana Torresa. W pierwszej fazie spotkania Robert Lewandowski nie zdołał stworzyć sobie bramkowej okazji. Wraz z upływem kolejnych minut nie było lepiej - do przerwy kapitan reprezentacji Polski nie oddał choćby jednego strzału. Krótko po zmianie stron przed wyśmienitą szansą na wyrównanie stanął Oscar Rodriguez. W decydującym momencie uderzył jednak tuż obok bramki. To było dla bloku obronnego "Barcy" bardzo poważne ostrzeżenie. Jak się miało okazać - nie ostatnie. Chwilę potem wydawało się, że gospodarze przeprowadzą przymusową zmianę bramkarza. Marc-Andre ter Stegen ucierpiał w jednym ze starć i potrzebował pomocy medycznej. Rezerwowy golkiper był już w rozgrzewce. Niemiec ostatecznie wrócił jednak do gry. Jeszcze przed upływem godziny gry "Lewy" i Ferran Torres mieli okazję do podwyższenia prowadzenia, ale Polak uderzył fatalnie, a reprezentant Hiszpanii po chwili znalazł się na pozycji spalonej. W 63. minucie Xavi Hernandez zdecydował się na potrójną zmianę. Na murawie pojawili się Ansu Fati, Ousmane Dembele i Frenkie de Jong. Żaden z nich nie odmienił jednak obrazu gry. Barca - Celta. Ter Stegen bohaterem ostatnich minut Tymczasem coraz śmielej poczynali sobie goście. Ter Stegen dwukrotnie kapitalnie interweniował po szarżach z udziałem Iago Aspasa. Piłka w końcu i tak trafiła do siatki, ale arbiter słusznie odgwizdał ofsajd. Katalończycy mogą mówić o ogromnym szczęściu - w czwartej minucie doliczonego czasu gry, po uderzeniu Goncalo Paciencii, piłka trafiła w słupek. A tuż przed końcowym gwizdkiem groźny strzał Carlesa Pereza fenomenalnie wybronił Ter Stegen. Skromne zwycięstwo "Dumy Katalonii" pozwoliło jej wrócić na fotel lidera. Plan minimum zatem wykonała. Teraz czekają ją dwie arcyważne konfrontacje - najpierw z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów, a zaraz potem El Clasico na Santiago Bernabeu. FC Barcelona - Celta Vigo 1-0 (1-0) Bramka: 1-0 Pedri (17.) Zobacz pełny raport meczowy i aktualną tabelę La Liga ZOBACZ TAKŻE: