Informację podał francuski dziennik "L’Equipe" powołując się na źródło z PSG. Wiadomość jest zaskakująca. Od kilku miesięcy wszystko wskazywało na to, że Mbappe po zakończeniu w czerwcu kontraktu zostanie zawodnikiem Realu. A po tym jak "Królewscy" wyeliminowali paryżan z Ligi Mistrzów, pokonując ich spektakularnie w rewanżu 3:1, ogłoszenie transferu miało nastąpić jeszcze w tym miesiącu. Mbappe nie zamyka drzwi przed Barceloną Jak pisze gazeta 23-letni piłkarz "nie zamyka drzwi" przed nową ofertą. Mimo że Mbappe od dziecka kibicował Realowi, to jednak zawsze z powagą traktował zainteresowanie Barcelony. Po raz pierwszy Katalończycy nawiązali kontakt z francuskim napastnikiem w 2017 roku, kiedy był jeszcze zawodnikiem AS Monaco. Wtedy wybrał jednak PSG. Dziś Barcelona ma wiele kart w ręku, żeby przekonać do siebie Mbappe. "Barca" wychodzi z kryzysu - dzięki pożyczkom oraz nowej umowie z firmą Spotify - finansowego. Ma pieniądze, aby zaproponować kontrakt mistrzowi świata z 2018 roku, tym bardziej, że nie musiałaby płacić za transfer. Sportowo Katalończycy wyglądają coraz lepiej, czego najlepszym dowodem jest efektowne zwycięstwo 4-0 na Santiago Bernabeu z Realem w El Clasico. Barca poprosiła Xaviego, trenera, który odmienił drużynę, o to by spotkał się osobiście z Mbappe i przekonał go do umowy. Podobno nie jest wykluczone. Otoczenie Mbappe bierze pod uwagę również to, że na Camp Nou gra przyjaciel napastnika PSG - Ousmane Dembele. Najważniejsze, że Barcelona, nawet bardziej niż Real, byłaby w stanie spełnić warunki dotycząc budowy wokół niego silnej, walczącej o trofea drużyny. Real wciąż numerem 1, PSG odpada Santiago Bernabeu to wciąż kierunek numer 1 dla Mbappe. Transfer jest omawiany od wielu miesięcy. A perspektywa stworzenia duetu z Karimem Benzemą jest mimo wszystko bardziej nęcąca dla piłkarza niż gra z chimerycznym Dembele. Jedno jest pewne, że Mbappe nie wiąże przyszłości z PSG. Po porażce z Realem klub znalazł się w dołku. W niedzielę przegrał w lidze z AS Monaco 0-3. Francuskie media co chwila ujawniają informację o kłótniach w zespole, pijanym Neymarze, kibicach, którzy szykują kolejne akcje, by wyrazić dezaprobatę wobec mało profesjonalnej postawy zawodników. Mbappe jako jedyny wciąż witany oklaskami na Parc des Princes. Kibice go szanują, a władze klubu namawiają do pozostania w Paryżu. Nie posiadają w tej chwili argumentów, by przedłużył kontrakt z PSG. Olgierd Kwiatkowski