"Stawiają na Szczęsnego" - głosi na piątkowej okładce dziennik "Sport", mówiąc oczywiście o działaczach Barcelony. "Klub podpisze kontrakt z Polakiem, który zostanie zaprezentowany w przyszłym tygodniu. Zaczął już przygotowania fizyczne, żeby dołączyć do zespołu w jak najlepszej formie. Może zostać zarejestrowany do Ligi Mistrzów i przyjdzie z zamysłem posiadania statusu pierwszego bramkarza" - czytamy. Nieco inaczej do sprawy podszedł drugi z gigantów katalońskich mediów piłkarskich, dziennik "Sport". Poświęcił golkiperowi tylko drobny pasek, pisząc: "Albo Szczęsny, albo nikt do zimowego okna". Autor rozwinął swoją perspektywę w artykule, który można znaleźć na stronie internetowej. Roger Torelló przypomniał, że "Blaugrana" wciąż nie osiągnęła porozumienia z Polakiem, a zarząd musi rozważyć sytuację jeszcze raz, bo 34-latek chce być niekwestionowanym graczem podstawowego składu, a przecież Barcelona pokazała spore zaufanie do Iñakiego Peñi. "Wojciech Szczęsny albo nikt do zimy". Media o planach FC Barcelona To jedyne "ale". Szczęsny pasuje Hansiemu Flickowi i reszcie sztabu szkoleniowego, docenia się jego doświadczenie i bardzo dobrą relację z Robertem Lewandowskim. Dziennikarz przekazał, co jego zdaniem stanie się, jeśli jednak zakontraktowanie byłego zawodnika Juventusu nie dojdzie do skutku. Przy ewentualności fiaska negocjacji wicemistrzowie Hiszpanii nie sięgną po Keylora Navasa, Lorisa Kariusa czy innego golkipera nieposiadającego pracodawcy. Jak czytamy, będą mieli zamiar poczekać do styczniowego okna transferowego i wtedy wybrać zastępcę kontuzjowanego Marca-Andre Ter Stegena. "Mogliby zdecydować się na profil piłkarza, który jest również doświadczony, ale ma większą perspektywę na przyszłość niż 34-letni Szczęsny, który przybyłby tylko do 30 czerwca" - napisał Torelló. To jednak mocno pesymistyczny i raczej trudny do spełnienia scenariusz. Media informowały w środę, że obie strony podpiszą umowę i nie wydaje się, by postać wspomnianego Peñi w jakimkolwiek stopniu zaburzyła rozmowy zmierzające do szczęśliwego finału.