Przebudowa Santiago Bernabeu rozpoczęła się w 2020 roku. Miała kosztować 575 mln euro, ale w związku z inflacją i wzrostem cen materiałów budowlanych z pewnością jest wyższy. Pojemność stadionu ma wzrosnąć do prawie 90 tysięcy osób. Murawa się chowa Ogromne wrażenie zrobił film pokazujący imponujące możliwości dotyczące płyty stadionu. Wszystko jest tak zautomatyzowane i przemyślane, że w razie potrzeby organizowania innych wydarzeń niż mecze piłkarskie murawa (podzielona na sześć segmentów) zjeżdża "pod stadion". Tam jest nawadniana, wentylowana, a także naświetlana przy pomocy lamp UV i LED. W tym czasie stadion można podzielić na dwie części - na jednej mógłby być rozgrywany np. mecz koszykówki, a na drugim tenisa ziemnego. Równocześnie. Spotkanie futbolu amerykańskiego? Do zrobienia. Nie ma też problemu, by zamienić płytę boiska w ogromną powierzchnię targową lub zorganizować koncert. Film pokazujący możliwości nowej płyty Estadio Santiago Bernabéu bije rekordy popularności na Twitterze. Zresztą najlepiej go zobaczyć: Z zewnątrz nowy Santiago Bernabeu ma przypominać spodek latający. Zostanie powleczony srebrną powłoką. Będzie podświetlany w różnych kolorach jak Allianz Arena w Monachium. Znikną legendarne wieże, zburzono też centrum handlowe La Esquina del Bernabeu. Stadion zostanie pokryty dachem zasuwanym w 15 minut.