Było w meczu na Ramon Sanchez Pizjuan wszystko: błędy sędziowskie, nieuznane gole, walka, determinacja i niesamowity zwrot akcji. Sevilla prowadziła do przerwy 2-0 będąc drużyną zdecydowanie lepszą. Arbiter spotkania przeoczył czerwoną kartkę dla Edouardo Camavingi. 19-letni Francuz miał już jedną żółtą, zasłużył na kolejną po faulu na Anthonym Martialu, ale sędzia Guillermo Cuadra Fernandez nie dostrzegł oczywistego faulu. To kontuzjowany Martial zszedł z boiska z żółtą kartką za protesty. Sevilla - Real 2-3. Awantury wokół pracy sędziego Arbiter mylił się na niekorzyść jednych i drugich. Real mógł prowadzić w tym meczu, ale Cuadra Fernandez nie zauważył ręki Diego Carlosa w polu karnym. Niedługo potem Królewscy stracili dwa gole w pięć minut po błędach stopera Edera Militao. Do bramki trafiali Ivan Rakitić (z wolnego) i Erik Lamela. - Sevilla była zdecydowanie lepsza do przerwy. Co nam pozostało? Musieliśmy reagować - mówił po meczu rezerwowy Nacho - jeden z bohaterów. Carlo Ancelotii zdjął z boiska Camavingę i wprowadził Brazylijczyka Rodrygo, który po 5 minutach zdobył gola. Tak samo trafiona była zmiana w 81. min. Do bramki Sevilli piłkę posłał Nacho, który wszedł za Lucasa Vazqueza. Asysty przy obu bramkach dla gości zaliczył prawy obrońca Dani Carvajal, który ze względu na kontuzje kolegów (Mendy’ego i Marcelo) grał na lewym skrzydle. W końcówce meczu nie było już na boisko lidera Realu Luki Modricia. Nawet bez niego zespół Ancelottiego dokonał cudu. W 92. min zwycięską bramkę zdobył najlepszy strzelec La Liga. To 25. gol w rozgrywkach Karima Benzemy, którego skuteczność zapewniła także Królewskim miejsce w półfinale Ligi Mistrzów. W dwumeczach z PSG i Chelsea Francuz zdobył aż 7 bramek. Na Ramon Sanchez Pizjuan była jeszcze awantura o nieuznanego gola Viniciusa Juniora. W 75. min Brazylijczyk wyrównał, ale sędzia dopatrzył się zagrania ręką przy przyjęciu piłki. Analizował decyzję z pomocą VAR i ją podtrzymał. Tak czy siak Królewscy jeszcze raz pokazali charakter godny mistrza. - Mieliśmy na przeciwko wielki zespół i wiedzieliśmy o tym, nasze plany pokrzyżowały cztery kontuzje. Wygralibyśmy ten mecz, gdyby nie wymuszone zmiany - lamentował Monchi, dyrektor sportowy Sevilli. Sevilla - Real 2-3. Mistrzostwo dla Królewskich, Złota Piłka dla Benzemy? Królewscy są już o krok od odzyskania tytułu w Hiszpanii. Przewaga 15 pkt nad Barceloną szybko może stopnieć do 9, bo Katalończycy zagrali dwa mecze mniej. Drużyna Ancelottiego nie odda już zapewne pozycji lidera. Sevilla to był dla niej najtrudniejszy rywal. Zespół, który tak walczy zasługuje na wszelkie honory. Wyniki La Liga znajdziesz tutaj! Benzema gra 13. sezon w Realu Madryt. Zdecydowanie najlepszy. Nigdy nie zdobył 25 goli w La Liga. W 2016 roku uzbierał 24. Długo był w cieniu Cristiano Ronaldo, choć znakomicie spisywał się w roli drugoplanowej. Gdy w 2018 roku Portugalczyk porzucił Madryt, okazało się, że Benzema udźwignął status największej gwiazdy. Jest krok od Złotej Piłki, nigdy nie był tak blisko, w minionym roku zajął czwartą pozycję. W Lidze Mistrzów ma 12 bramek, wyprzedza go tylko Robert Lewandowski (13), ale Bayern Monachium już odpadł z rozgrywek. Tabelę La Liga znajdziesz tutaj! Zanosi się na niesamowity sezon Realu. Zespół, który przegrał trzy razy w 32 kolejkach La Liga nie poniesie tyle samo porażek w sześciu, które zostały do końca sezonu. Wątpliwe jest też, czy rozbita po klęsce z Eintrachtem w Lidze Europy Barcelona zdoła wygrać osiem kolejnych spotkań. Nie. Tytuł w tym roku musi przypaść zespołowi Carlo Ancelottiego. Real nie zawsze gra pięknie. Jego wola walki i efektywność jest jednak nieprzeciętna. Podnosi się w najtrudniejszych nawet momentach. Wygrywa mecze w sposób, który Hiszpanie nazywają epickim. Tak jak wczoraj w Sewilli. Dariusz Wołowski ZOBACZ TEŻ Niesamowity jubileusz Karima Benzemy Seryjny zabójca? Realu nie ma 80 minut, a potem niszczy rywali Wszystko jasne w Lidze Mistrzów. To komplet półfinalistów