Barcelona lekką ręką zrezygnowała z Daniego Alvesa, choć 39-latek jeszcze w zeszłym sezonie był przydatny w szeregach drużyny Xaviego Hernandeza. W pierwszym spotkaniu trener Blaugrany nie włączył do kadry Sergino Desta i pojawił się kłopot z obsadą prawej defensywy. Na tej pozycji zagrał nominalny środkowy obrońca Ronald Araujo, a w końcówce meczu środkowy pomocnik - Sergi Roberto. "Duma Katalonii" szuka więc wzmocnienia na prawej obronie. Juan Foyth w Barcelonie? Villarreal oczekuje 42 mln euro Jednym z kandydatów do transferu jest Juan Foyth, 24-letni Argentyńczyk z Villarrealu. Jak donosi Gerard Romero doszło nawet do spotkania między przedstawicielami obu klubów. Żądania "Żółtej Łodzi Podwodnej" są jednak wysokie - nie zamierzają iść na ustępstwa i oczekują wpłacenia klauzuli zapisanej w kontrakcie piłkarza. A ta wynosi 42 mln euro. To kwota, która w tej chwili może być poza zasięgiem Barcelony. Drużyna latem wydała już sporo pieniędzy i miała problem z rejestracją nowych zawodników.