Real Madryt odniósł cenne zwycięstwo w meczu z Las Palmas i przeskoczył FC Barcelona w ligowej tabeli. Jednak nad odwiecznymi liderami, na szczycie stawki, po siedmiu kolejkach plasuje się Girona. Już w najbliższą sobotę Real Madryt zmierzy się na wyjeździe właśnie z tym zespołem. Girona od samego początku sezonu gra rewelacyjnie i zasłużenie obejmuje fotel lidera La Ligi. Dla "Królewskich" to spotkanie z pewnością nie będzie łatwe - tym bardziej w obliczu licznych problemów kadrowych. Barcelona traci fotel lidera. Real powalił dwoma ciosami outsidera, ale... nie wraca na szczyt Real Madryt w tym sezonie ma pecha. Kolejny kluczowy piłkarz z kontuzją Na początku bieżącego sezonu bardzo poważnych urazów kolana nabawili się Thibaut Courtois i Eder Militao. Belg i Brazylijczyk w tym sezonie mogą nie zagrać już w piłkę. Ponadto z kolejnymi kontuzjami od dołączenia do Realu Madryt boryka się młody turecki talent, Arda Guler. W trakcie sezonu kontuzjowani byli jeszcze Benjamin Mendy, Vinicius Junior i Dani Carvajal. Oni wszyscy w tym momencie są świeżo po wyleczeniu swoich urazów - teoretycznie będą dostępni na następne spotkania, jednak nie wiadomo, w jakiej dyspozycji wrócą do gry. Mecz siódmej kolejki ligi hiszpańskiej, choć wygrany, przyniósł kolejną złą wiadomość dla Realu Madryt. W pierwszej połowie tego spotkania kontuzji mięśniowej nabawił się David Alaba. Austriak od początku sezonu był mocno eksploatowany przez swoich trenerów - zarówno w klubie, jak i w reprezentacji. Do tej pory rozegrał on 94% wszystkich możliwych minut. Wszystko wskazuje na to, że teraz czeka go dłuższa przerwa w grze. Linia obrony Realu Madryt jest więc dość mocno poturbowana, a już niedługo "Królewscy" rozegrają ligowy mecz na szczycie, ze wspomnianą wcześniej Gironą. W środku nadchodzącego tygodnia natomiast czeka ich mecz Ligi Mistrzów przeciwko Napoli. Wyzwania będą więc wyjątkowo trudne.