Real wygrał na Santiago Bernabeu, a decydującego gola strzelił w pierwszej minucie doliczonego czasu gry Jude Bellingham, który z 17 bramkami jest najlepszym strzelcem "Królewskich". Ten triumf praktycznie przesądza o tym, że mistrzem Hiszpanii zostaną tym razem podopieczni Carla Ancelottiego, którzy mają 11 punktów przewagi, na sześć kolejek do końca, nad Barceloną, która broni tytułu. La Liga. Napisał, że Pedri to zmarnowany talent Po meczu w mediach społecznościowych na anonimowym profilu @Barcelonismos pojawił się wpis, w którym autor chciał "poważnie porozmawiać o Pedrim". I wyliczył jego wszystkie "grzechy", zaczynając od słów, że to "zmarnowany talent": - 0 testosteronu i zły humor - cała Barcelona wie, co on i jego brat robią nocą - fizycznie nie może wytrzymać dłużej niż 30 minut - więcej czasu spędza kontuzjowany, niż grając Nie trzeba było długo czekać, by na tę litanię odpowiedział także wywołany do tablicy brat piłkarza. "Trzeba być klaunem, karierę sportową mojego brata można lubić kub nie, ale kwestionowanie jego pracy i zaangażowania oznacza ignorancję i całkowitą nieznajomość tematu" - stwierdził Fernando Gonzalez. La Liga. Brat Pedriego odpowiedział adwersarzowi Brat Pedriego odniósł się także do tych rzekomych niezdrowych nawyków w nocy. "Po pierwsze, gdybyśmy mieli tak wychodzić, to jesteśmy w odpowiednim wieku. Jesteśmy młodzi i przede wszystkim jesteśmy ludźmi!! A po drugie, oczywiście, że robimy różne rzeczy, zwykle trzymamy się diety, oglądamy piłkę nożną, myjemy zęby i śpimy. Może o to ci chodzi..." - przyznał Fernando Gonzalez. Na zakończenie brat piłkarza wypowiedział się także na temat przyszłości 21-letniego pomocnika. "Na razie za wszystko jest krytykowany, ale ja go znam najlepiej i jestem pewny, że przy jego podejściu do pracy i poświęceniu życie postawi go na miejscu, które mu się należy, to tylko kwestia czasu" - napisał.