Robert Lewandowski i jego drużyna nie będą zbyt miło wspominać niedzielnego spotkania z Getafe. Blaugrana nie była w stanie sforsować defensywy gospodarzy, przez co zgubiła pierwsze punkty w nowym sezonie 2023/24. Widowisko na Coliseum Alfonso Perez było naznaczone wieloma kontrowersjami, a piłkarze obu drużyn, zamiast na grze, skupiali się na wzajemnych przytykach i kuriozalnych atakach. Finalnie, obie drużyny kończyły ten mecz w dziesięciu. Najpierw czerwoną kartkę otrzymał Raphinha, który uderzył łokciem jednego z piłkarzy Getafe. W drugiej odsłonie kolejną żółtą kartkę obejrzał Jaime Mata, przez co siły na boisku się wyrównały. Tuż po ostatnim gwizdku sędziego swoim zdaniem na temat całego meczu podzielił się Marc-Andre ter Stegen, który o dziwo nie skrytykował pracy arbitrów, podkreślając, że wyrzucenie z boiska jego drużynowego kolegi było oczywistą decyzją i taka sytuacja nie może się już przytrafić. Okropne sceny w meczu FC Barcelony. Lewandowski poobijany. Xavi mówi o wielkim wstydzie Dodał, że przez jakiś czas grali o jednego zawodnika mniej, przez co byli zmuszeni zarówno do zmiany styl, jak i założeń na ten mecz. Niemiecki golkiper zaskoczył dziennikarzy, podkreślając, że podopieczni Jose Bordalasa dobrze się bronili, przez co formacja ofensywna "Dumy Katalonii" nie mogła rozstrzygnąć tego starcia na swoją korzyść. Kolega Roberta Lewandowskiego rozgoryczony po meczu. Zaapelował do sędziów i La Liga W zupełnie innych słowach wypowiadał się Frenkie de Jong, który w ostry sposób ocenił pracę sędziów. Wskazał, że notoryczne kradzieże czasu, których dopuszczali się zawodnicy Getafe powinny być skuteczniej utemperowane przez rozjemców wczorajszego starcia. W swojej pomeczowej wypowiedzi podkreślił, że cały zespół Barcelony powinien spisać się lepiej, ale arbitrzy, jak i władze La Liga powinni zająć się zjawiskiem zabierania cennych sekund. Hiszpańskie media bezlitosne dla Lewandowskiego. "Może być problemem" Podkreślił, że to nie jest wina piłkarzy Getafe, ponieważ na tym opiera się ich styl gry, jednak 9 czy 10 doliczonych minut to mało, biorąc pod uwagę fakt, że na przestrzeni 90 minut "ukradli" znacznie więcej czasu. Warto zaznaczyć, że szansa na zmazanie plamy po spotkaniu z Getafe będzie możliwa już w następnej kolejce ligowej, kiedy to Robert Lewandowski i spółka w domowym meczu podejmą ekipę Cadiz.