"Duma Katalonii" szukała kandydata na następcę Xaviego i jej celem był 22-latek z Madrytu. Młody piłkarz zdecydował się jednak pozostać w klubie, którego jest wychowankiem. "Prawda jest taka, że część mnie uważała, że bardzo ciężko jest odmówić Barcelonie, ale wolałem zostać w domu, w Atletico, na wiele lat" - powiedział Koke. "To nie był dobry czas na zmianę klubu. Tu jest mój dom, a klub zdecydował się na mnie postawić. Poza tym Atletico nie miało potrzeby, aby mnie sprzedać. Jak więc miałem odejść z Atletico w jego najlepszym momencie?" - dodał Koke. Młody piłkarz przyznał, że schlebia mu zainteresowanie tak wielkiego klubu, jak Barcelona. "Doceniam to, bo pokazuje, że praca, jaką wykonuję, przynosi dobre efekty" - powiedział.