Real, który wygrał europejską Ligę Mistrzów, triumfował w klubowych MŚ w dwóch poprzednich edycjach. Japoński zespół to zwycięzcą azjatyckiej Champions League. Na początku środowego meczu niespodziewanie groźniej było pod bramką "Królewskich". Już w drugiej minucie z narożnika pola karnego strzelał Serginho, ale Thibaut Courtois sparował piłkę na rzut rożny. Po kornerze trzech zawodników japońskiego zespołu nie doszło do dobrze dośrodkowanej piłki i ta wyszła na aut bramkowy. Hiszpańska drużyna pierwszy strzał oddała w 11. minucie, kiedy Karim Benzema przymierzył z narożnika pola karnego, ale Sun-Tae Kwoun był na posterunku. W 26. minucie przed szansą stanął Shoma Doi, który dostał prostopadłe podanie, ale sytuację zażegnał Courtois, który wyszedł z bramki i obronił strzał rywala. Chwilę później Real przeprowadził akcję - Luka Modrić podał do Garetha Bale'a, którego uderzenie zostało zablokowane przez Gena Shojiego. "Królewscy" prowadzenie objęli w 44. minucie. Bale wymienił piłkę z Marcelo, a następnie, będąc w polu karnym, strzelił precyzyjnie przy długim słupku, nie dając szans bramkarzowi Kashimy. Cztery minuty po zmienia stron mogło być już 2-0 dla Realu. Toni Kroos zagrał świetną prostopadłą piłkę w kierunku Bale'a, który dośrodkował spod linii końcowej. Piłka przeszła wzdłuż bramki i trafiła do Benzemy, Francuz oddał natychmiastowy strzał, ale futbolówkę z linii bramkowej wybił Shuto Yamamoto. W 53. minucie piłkarze Kashimy popełnili katastrofalny błąd. Yamamoto wycofał piłkę spod linii bocznej pod własne pole karne do Seung-Hyun Junga, który zagrał do... Bale'a. Walijczyk wpadł w "16", minął Sun-Tae i mimo dość ostrego kąta skierował piłkę do pustej siatki. Dwie minuty później było już 3-0, a Bale zaliczył hat-tricka. Z prawej strony piłkę wrzucił Lucas Vazquez, Luka Modrić nie trafił w nią dobrze, ale do futbolówki dopadł jeszcze Marcelo. Brazylijczyk, będący przed polem karnym, miał mnóstwo czasu, żeby wybrać odpowiedni wariant i zdecydował się na podanie w "16" do Bale'a, który przymierzył lewą nogą w górny róg bramki. Walijczyk, który został trzecim piłkarzem z hat-trickiem w klubowych mistrzostwach świata po Cristianie Ronaldzie i Luisie Suarezie, nie dostał szansy na powiększenie dorobku bramkowego, ponieważ po godzinie został zastąpiony przez Marca Asensio. Młody Hiszpan nie zaprezentował się jednak zbyt długo na murawie, którą opuścił po niespełna kwadransie z powodu kontuzji. Kashima strzeliła honorowego gola w 78. minucie. Yasushi Endo zgrał piłkę głową do Doia, który pokonał Courtois. Nastąpiła jednak chwila konsternacji, ponieważ do akcji wkroczył system VAR, ale okazało się, że asystujący Endo nie był na pozycji spalonej. Pod koniec meczu mieliśmy jeszcze ciekawą sytuacją, gdyż na murawie pojawił się nieproszony gość - kibic, którego ochrona najpierw musiała złapać, a potem ściągnąć z boiska. W pierwszym półfinale doszło do sensacji. Gospodarze klubowych mistrzostw świata - Al-Ain FC - pokonali zdobywcę Copa Libertadores - River Plate Buenos Aires 5-4 w rzutach karnych. Po regulaminowym czasie gry i dogrywce był remis 2-2. Finał tegorocznej edycji zaplanowano na 22 grudnia w Abu Zabi. Wyniki i program klubowych MŚ w piłce nożnej: baraż - 12 grudnia (Al-Ajn): Al-Ain FC - Team Wellington FC 3-3 (1-3, 3-3, 3-3), karne 4-3 ćwierćfinały - 15 grudnia (Al-Ajn): nr 1: Al-Ain FC - Esperance Tunis 3-0 (0-2) nr 2: Kashima Antlers - CD Guadalajara 3-2 (0-1) mecz o 5. miejsce - 18 grudnia (Al-Ajn): Esperance Tunis - CD Guadalajara 1-1 (1-1), karne 6-5 półfinały: River Plate Buenos Aires (Ameryka Płd.) - Al-Ain FC (gospodarz, ZEA) 2-2 (2-1, 2-2, 2-2), karne 4-5 Kashima Antlers - Real Madryt 1-3 (0-1). Raport meczowy Bramki: 0-1 Bale (44.), 0-2 Bale (53.), 0-3 Bale (55.), 1-3 Doi (78.). w sobotę, 22 grudnia (Abu Zabi): o 3. miejsce: River Plate - Kashima Antlers (godz. 14.30) finał: Real Madryt - Al-Ain FC (17.30) Paweł Pieprzyca