FC Barcelona ma za sobą najtrudniejszy pod względem mentalnym tydzień w bieżącym sezonie. We wtorek odpadła z Ligi Mistrzów po rywalizacji z Paris Saint-Germain, konsekwencją której były napięcia na linii Ilkay Guendogan - Ronald Araujo (odwołano nawet jeden z treningów), a w niedzielę przegrała ligowe El Clasico z Realem Madryt, przez co traci do "Królewskich" już 11 punktów i prawdopodobnie nie obroni tytułu mistrza Hiszpanii. Środowisko kibiców Barcelony jest podzielone ws. wskazywania winnych takiego stanu rzeczy. Zespołowi nie pomogły transfery z ostatnich miesięcy - o ile Guendogan spisuje się świetnie, to Joao Felix, Oriol Romeu, Inigo Martinez i Vitor Roque są obecnie rezerwowymi. Inni wskazują na potencjalne błędy sędziowskie - prezes Joan Laporta stwierdził w poniedziałek, że to właśnie one są przyczyną 11-punktowej straty "Blaugrany" w tabeli. Znaczna część kibiców uważa jednak, że to Xavi Hernandez nie "dźwiga" odpowiednio ciężaru prowadzenia pierwszego zespołu Barcelony. W końcówce stycznia ogłosił letnie odejście, ale możliwe, że zrobił to, by wstrząsnąć zespołem i zmniejszyć presję. Media są bowiem zgodne, że nie jest na sto procent przekonany do odejścia. Dziennikarz Quim Domenech informował w niedzielę, że 44-latek oczekiwałby w lipcu trzech ważnych transferów, a zarząd jest mu w stanie zagwarantować tylko jeden. Pozostaje pytanie, czy Laporta i Xavi dojdą do porozumienia. Jak informują katalońskie dzienniki, w tym tygodniu ma dojść do spotkania obu zainteresowanych. Większość kibiców Barcelony za odejściem Xaviego. "Sport" zrobił ankietę Co ciekawe, większość ankietowanych "Sportu" jest przeciwko pozostaniu szkoleniowca na stanowisku. Za taką opcją opowiedziało się 60 procent ankietujących. Za kontynuacją jego pracy jest 40 proc. - w głosowaniu nie ma bowiem opcji "nie wiem" lub "trudno powiedzieć". To swego rodzaju wotum nieufności ze strony kibiców. Do tej pory w sondzie wzięło udział ponad 38 tysięcy osób. Do końca sezonu Barcelona zagra jeszcze z z Valencią, Realem Sociedad, Rayo Vallecano (u siebie) oraz z Gironą, Almerią i Sevillą (na wyjeździe).