FC Barcelona przeżywa ostatnio niełatwy czas. Nie dość, że katalońskim klubem wstrząsnęła afera związana z osobą wiceszefa hiszpańskich sędziów - Enriqueza Negreiry, to jeszcze "Blaugrana" odpadła z Ligi Europy, a ostatnio przegrała w lidze z Almerią. Zobacz: Media ujawniają! Xavi nie zostawił suchej nitki na Lewandowskim i kolegach! Teraz okazuje się, że Barcelonie groziła jeszcze utrata bardzo ważnej postaci - dyrektora Mateu Alemany’ego. Działacz ten wykonał świetną robotę w letnim okienku transferowym, kiedy to był jedną z osób odpowiedzialnych za bardzo trudną rewolucję personalną w szatni Barcelony. Aston Villa chciała "podebrać" Barcelonie dyrektora - Mateu Alemany'ego Jak donosi kataloński "Sport", praca Alemany’ego przyciąga uwagę wielu europejskich klubów. Jednym z nich była - według tych informacji - Aston Villa. Angielski klub, którego zawodnikiem jest reprezentant Polski Matty Cash, ma bowiem spore ambicje. Hiszpańscy dziennikarze twierdzą, że Aston Villa była gotowa zapłacić dyrektorowi Barcelony dwa razy więcej, niż zarabia on w katalońskim klubie. A jednak Alemany ostatecznie zdecydował się odrzucić te kuszącą propozycję. Na ten moment zamierza bowiem pozostać wierny projektowi sportowemu w Barcelonie i nie chciał zawieść Joana Laporty. Pytanie jednak, czy podobne oferty nie powrócą w przyszłości.