W 14. kolejce Primera Division Valencia, z nowym trenerem Garrym Nevillem podejmowała u siebie Barcelonę. Spotkanie było bardzo emocjonujące, a gospodarze na cztery minuty przed końcem spotkania strzelili gola na 1-1 i uratowali się od utraty punktów. Sportowego napięcia niestety nie wytrzymał jeden z fanów Valencii. 43-letni kibic gospodarzy po wyrównującym golu, strzelonym przez Santiego Minę dostał ataku serca. Mężczyzna po wykonanym na stadionie masażu serca został natychmiast przewieziony do szpitala. O północy zmarł. Valencia o smutnej wiadomości poinformowała w niedzielę po meczu na oficjalnej stronie klubu. "Nietoperze" wyrazili ogromny żal po stracie swojego kibica i złożyli kondolencje najbliższym zmarłego.