Barcelona rozpoczęła ten sezon w najlepszy możliwy sposób. Klub wygrał bowiem cztery mecze z La Liga, a w ostatnim z nich wręcz rozgromił Valladolid 7-0. Bohaterem w ekipie gospodarzy był Raphinha, który popisał się hat-trickiem, a tym razem już od pierwszej minuty wystąpił Dani Olmo, który w początkowych dwóch kolejkach nie mógł grać, gdyż nie był zgłoszony z powodów finansowych. Nic dziwnego, że taki start "Dumy Katalonii" wywołał poruszenie nie tylko w hiszpańskich, ale i polskich mediach. "Jestem ciekaw, czy Xavi, kiedy ogląda mecze Barcelony, ma jakiś rodzaj refleksji - zwłaszcza, że według mnie miał mocniejszą kadrę niż obecnie Hansi Flick. Dani Olmo - poza piłkarzami z La Masii - to w zasadzie jedyny transfer, który został dokonany tego lata" - przyznał Łukasz Wiśniowski w meczykach.pl. La Liga. Barcelona poprzedni tytuł wywalczyła w 2023 roku Xavi do tego sezonu prowadził Barcelonę, z którą w rozgrywkach 2022/23 wywalczył trzy trofea, w tym po kilku latach przerwy mistrzostwo Hiszpanii. Poprzednie nie były już tak udane i po dużym zamieszaniu z trenerem ostatecznie okazały się, przynajmniej na razie, ostatnimi dla legendy "Dumy Katalonii", do niedawna jeszcze świetnego pomocnika. "Bardzo lubię, jak ogląda się drużynę i widzi się powtarzalne elementy, które ewidentnie są autorskim pomysłem trenera. Przykładem jest gra w kontrpressingu i zachowanie piłkarzy po stracie piłki. (...) To, co widzimy obecnie w Barcelonie, zaprzecza teorii, że trener jest niepotrzebny i piłkarze mogliby sami wygrywać mecze" - dodał jeszcze Wiśniowski. Do jego wypowiedzi odniósł się Boniek. La Liga. Robert Lewandowski liderem klasyfikacji strzelców W tym okresie dobrze spisuje się w barwach "Dumy Katalonii" także Lewandowski. Polski napastnik w czterech pierwszych spotkaniach La Liga strzelił tyle samo goli (jednego z Valladolid), co daje mu liderowanie w klasyfikacji snajperów. Teraz czeka nas przerwa na mecze reprezentacji, a Barcelona wróci do gry 15 września, kiedy na wyjeździe zmierzy się z Gironą, czyli rewelacją poprzedniego sezonu. Następnie podopieczni Flicka zainaugurują nową Ligę Mistrzów, kiedy 19 września zagają w Monako z tamtejszym AS.