Jordi Cruyff, działacz i przyszły sekretarz techniczny Barcelony, zabrał głos w sprawie pogłosek o transferze Roberta Lewandowskiego do "Dumy Katalonii". Rozmawiał z mediami przy okazji inauguracji tzw. Cruyff Court. Lewandowski? "Nikogo nie wykluczam" Jordi Cruyff odniósł się najpierw generalnie do pojawiających się plotek o zainteresowaniu Barcelony słynnymi napastnikami z Bundesligi: Lewandowskim i Erlingiem Haalandem. - Nikogo nie wykluczam. Natomiast nie jestem za bardzo gotów mówić o nazwiskach. Bardziej zajmuje mnie drużyna - zaznaczał. Dziennikarze jednak dociskali w sprawie Lewandowskiego. Nie oglądałeś Ligi Mistrzów? Zobacz wszystkie skróty meczów! - To zawodnik, który ma ważny kontrakt ze swoim klubem. Jesteśmy więc tu ostatni do podejmowania decyzji. Natomiast za marzenia się nie płaci - podkreślił. Przy okazji, działacz "Dumy Katalonii" wziął też w obronę krytykowanego ostatnio mocno Frenkiego de Jonga. - To bardzo ceniony w klubie piłkarz - zapewniał. Czytaj także: Karim Benzema goni Roberta Lewandowskiego