Real Madryt w zasadzie tylko na początku sezonu 2022/2023 zagnieździł się u szczytu tabeli Primera Division - jeszcze jesienią bowiem pozycję lidera przejęła FC Barcelona i swojej lokaty nie oddała ona już do końca kampanii, zgarniając tym samym pierwsze od czterech lat mistrzostwo kraju. "Los Blancos" tym samym w kolejnym sezonie będą chcieli w swoisty sposób odegrać się na swoich zajadłych rywalach i "powrócić na tron", co byłoby bez wątpienia idealnym akcentem kończącym pracę Carlo Ancelottiego na Santiago Bernabeu - Włoch bowiem latem 2024 r. ma podobno przejąć kadrę Brazylii. Przedsmakiem zaciętej rywalizacji między "Królewskimi" a "Dumą Katalonii" czeka kibiców już... tego lata. Oba zespoły bowiem zmierzą się ze sobą w ramach tournée po Stanach Zjednoczonych. Widać przy tym, że każda ze stron traktuje "El Clasico" priorytetowo również pod względem czysto marketingowym... Real Madryt przelicytował Barcelonę. Co za zwrot akcji. Transfer lada moment "El Clasico". FC Barcelona i Real Madryt zagrają o... "przyjemnej porze" w USA O co dokładnie chodzi? "Barca" w środę ogłosiła dokładny terminarz swoich występów w USA - zaprezentowano precyzyjnie wszystkie godziny spotkań, kolejno z Juventusem, Arsenalem, Realem i Milanem. Uwagę przykuwa jeden fakt: Otóż nie licząc "Klasyku" wszystkie starcia odbędą się w "nieludzkich porach" dla europejskich fanów. Oczywiście godz. 23.00 do najwcześniejszych nie należy, ale porównując ją z resztą można śmiało powiedzieć, że sympatykom obu klubów ze "Starego Kontynentu" wyraźnie oszczędzono nieco snu w tym przypadku. Dla porównania sytuacja wygląda bliźniaczo podobnie w rozkładzie tournée "Los Merengues" - podopieczni Ancelottiego zmierzą się z Milanem, Manchesterem United oraz Juventusem odpowiednio o godz. 04.00 24 lipca, 02.30 27 lipca oraz 01.30 3 sierpnia. Tylko potyczka z "Blaugraną" się tu wyróżnia... Koniec sagi. Barcelona sprowadziła następcę Roberta Lewandowskiego "El Clasico". FC Barcelona i Real Madryt mogą skorzystać ze swoich najnowszych nabytków W lipcowym "El Clasico" być może obejrzymy w akcji nowe nabytki Barcelony i Realu - na boisku zjawiliby się w takim wariancie z jednej strony Ilkay Gundogan i Inigo Martinez, a z drugiej Fran Garcia i Jude Bellingham. Oczywiście dla polskich kibiców istotne byłyby też poczynania Roberta Lewandowskiego, który i w sezonie 2023/2024 będzie chciał powalczyć o Trofeo Pichichi w La Lidze...