Na Camp Nou zmierzyły się dwa zespoły, które mają najdłuższe serie spotkań bez porażki w Primera Division w obecnym sezonie. Barcelona, która w poprzedniej kolejce rozbiła na wyjeździe Real Madryt 4-0, przedłużyła swoją. Julen Lopetegui, szkoleniowiec Sevilli, wciąż nie pokonał jeszcze Barcelony, przeciwko której prowadził drużyny siedem razy. Już na początku niedzielnego meczu doszło do groźnie wyglądającej sytuacji. W powietrzu zderzyli się głowami Gerard Pique i Sergio Busquets. Bardziej poszkodowanym był ten drugi, do rozgrzewki ruszył nawet Gavi, ale wszystko zakończyło się dobrze i doświadczony pomocnik mógł kontynuować grę. Primera Division. Barcelona - Sevilla: gospodarze przeważali "Duma Katalonii" od początku uzyskała przewagę. Jej piłkarze oddawali strzały na bramkę, głównie po dośrodkowaniach, ale bez powodzenia. Brakowało konkretów. W 40. minucie bramkarza rywala próbował zaskoczyć z pola karnego Ferran Torres, jednak uderzył za bardzo w środek i sztuka się nie udała. Jeszcze przed przerwą Pedri, który kilka razy w pierwszej połowie grał kolegom "na nos", dośrodkował w pole karne, gdzie Ousmane Dembele zgrał piłkę głową, ale Ferran Torres nie trafił w nią, będąc kilka metrów od bramki. Natomiast w doliczanym czasie pierwszej połowy pokazał się w końcu Pierre-Emerick Aubameynag, który uderzył z ostrego kąta, ale Bono zdołał sparować piłkę. Potem doszło do nieporozumienia między Marokańczykiem, a jednym z obrońców, jednak na szczęście dla gości ich bramkarz w końcu opanował futbolówkę. Po zmianie stron Sevilla wyprowadziła kontrę. Lucas Campos dobiegł z piłką do pola karnego, źle jednak podał, ale ta i tak trafiła do Erika Lameli, który oddał strzał, ale za słaby, aby zaskoczyć Marca-Andre ter Stegena. Primera Division. Barcelona - Sevilla: bramkarz gości musiał się wykazać W 63. minucie dwa razy wykazał się Bono - najpierw po strzale Ferrana Torresa, a następnie po "główce" Rolanda Araujo. Trzy minuty później z rzut wolnego przymierzył Ivan Rakitić, były piłkarz Barcelony, ale posłał piłkę ponad poprzeczką. Z kolei w 69. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego "główkował" Pique, jednak trafił tylko w poprzeczkę. Barcelona na prowadzenie wyszła w 72. minucie. Dembele zagrał z prawej strony do Pedriego, który stał w świetle bramki przed polem karnym. Młody pomocnik posadził na ziemi Rakiticia, potem Diego Carlosa i przymierzył nie do obrony. "Duma Katalonii" poszła za ciosem. W 77. minucie z prawej strony dośrodkował Dembele, w polu karnym "główkował" Ferran Torres, ale Bonio tym razem nie dał się pokonać. Primera Division. Barcelona - Sevilla: wyśmienita okazja w doliczonym czasie Goście świetną szansę na wyrównanie mieli w doliczonym czasie. Ter Stegen niezbyt dobrze odbił piłkę, wychodząc do dośrodkowania, ta spadła pod nogi Ludwiga Augustinssona, ale niemiecki bramkarz zebrał się na tyle, że zablokował strzał Szweda. Zwycięstwo pozwoliło Barcelonie awansować na drugie miejsce w tabeli, a Sevilla spadła na czwarte, jeszcze za Atletico Madryt. Zobacz składy i statystyki z meczu Barcelona - Sevilla