Robert Lewandowski z miejsca stał się gwiazdą w Barcelonie. W pierwszym ligowym meczu z Rayo Vallecano nie strzelił gola, ale później, przeciwko Realowi Sociedad i Realowi Valladolid trafiał po dwa razy, prowadząc Barcelonę do zwycięstwa. Nastroje tonuje jednak Jan Tomaszewski. Owszem, docenia klasę "Lewego", ale przyznaje, że dla klubu ważniejsze są trofea, a gole Polaka są tylko etapami, na drodze do tych celów. - Nieważne, ile strzeli Robert. W Barcelonie jest kilku strzelców. Na niego liczą przede wszystkim, żeby wygrać mistrzostwo Hiszpanii i Ligę Mistrzów - powiedział Tomaszewski, w rozmowie z "Super Expressem". Jan Tomaszewski o szansach Barcelony w Lidze Mistrzów Tomaszewski ocenił też szanse Barcelony na wyjście z grupy Ligi Mistrzów. Ocenił, że "Duma Katalonii" znalazła się w grupie śmierci. - Po 35 proc. szansy na wyjście ma Bayern i Barcelona, ale 30 proc. ma również Inter Mediolan. W tej grupie naprawdę wszystko jest możliwe - przyznał.