Środa była słodko-gorzkim dniem dla Roberta Lewandowskiego. Polak co prawda się przełamał i trafił do siatki, przerywając serię 467 minut bez gola, jednak FC Barcelona sensacyjnie przegrała na wyjeździe z Rayo Vallecano 1:2. Katalończycy nie wykorzystali tym samym potknięcia Realu Madryt z Gironą, by jeszcze bardziej umocnić sięna szczycie tabeli i być już o zaledwie krok od przypieczętowania mistrzowskiego tytułu. Na to będą musieli jeszcze poczekać, ale komfortowa przewaga jedenastu punktów na siedem kolejek przed końcem sprawia, że jest to raczej kwestia czasu. Kontrowersje z udziałem Lewandowskiego. W Katalonii aż huczy o możliwym skandalu Tomaszewski wini Xaviego za gorszą dyspozycję Roberta Lewandowskiego W rozmowie z Super Expressem grę "Blaugrany" w brutalnych słowach podsumował były reprezentacyjny bramkarz Jan Tomaszewski, doskonale znany ze swoich wyrazistych opinii. 75-latek nie pozostawił suchej nitki na Xavim Hernandezie, którego uważa za słabego trenera, winnego temu, że zespół nie gra na miarę swojego potencjału. Ostatnia pass bez gola była dla Roberta Lewandowskiego jedną z najdłuższych od lat. Polak przełamał się po 467 minutach, a ostatni raz dłużej musiał czekać jeszcze w barwach Borussii Dortmund. Zdaniem Tomaszewskiego, za to również odpowiedzialność ponosi hiszpański szkoleniowiec, który nadto eksploatuje kapitana reprezentacji Polski. "Robert jest przemęczony, psychicznie również, to było widać szczególnie w meczu z Atletico Madryt. Jak można nie trafić w bramkę z 20 metrów? (...) Ten malutki Xavi - bo to dla mnie taki malutki trener - trzyma go przez 90 minut na boisku, wszystkich zmienia, ale Roberta nie. Gdybyś chciał, żeby Robert strzelał bramki, to byś wpuszczał go na podmęczonego przeciwnika, jak sugeruje ci hiszpańska prasa" - dodał. Fernando Santos grzmi ws. afery w polskiej kadrze. Ostre stanowisko selekcjonera Tomaszewski: To koniec Barcelony na dwa, trzy lata Na koniec 75-latek odniósł się do głośnej afery Negreiry sugerując, że sankcje za rzekome opłacanie byłego wiceprzewodniczącego Komitetu Technicznego Sędziów w zamian za raporty dotyczące pracy sędziów oraz młodych zawodników nie ominą klubu. Jest on przekonany, że Barcelona na parę lat zniknie z europejskich pucharów. "Mówi się o powrocie Messiego, ale moim zdaniem Barcelona nikogo nie sprowadzi, bo zostanie wyrzucona z europejskich pucharów. Powinna być wyrzucona na trzy lata za to, co zrobiła, tego im nie podarują. Jestem przekonany, że z Barceloną na dwa-trzy lata jest koniec" - zakończył.