W ostatnich miesiącach w mediach pojawiały się spekulacje, że James Rodriguez może opuścić Real. Zainteresowane pozyskaniem Kolumbijczyka było kilka mocnych klubów z Manchesterem United i Paris Saint-Germain na czele. 25-letni pomocnik jednak został na Santiago Bernabeu.James Rodriguez nie ma pewnego miejsca w Realu, ale w niedzielę pod nieobecność Cristiana Ronalda i Garetha Bale'a zagrał od początku na Estadi Cornella-El Prat. To właśnie Kolumbijczyk dał prowadzenie Realowi. Tuż przed końcem pierwszej części spotkania James popisał się indywidualną akcją i precyzyjnie strzelił z 20 metrów. Piłka tuż przy słupku wpadła do bramki. Zwycięstwo "Królewskich" przypieczętował Karim Benzema w 71. minucie. Podopieczni Zinedine'a Zidane po czterech kolejkach prowadzą w tabeli z kompletem punktów."Zidane jest moim idolem, a Real moim marzeniem. Mam nadzieję, że będę tu jak najdłużej" - powiedział tuż po spotkaniu z Espanyolem. "Moja rodzina jest szczęśliwa w Madrycie i będę walczył, żeby zostać tu na zawsze" - dodał."Nigdy nie mówiłem publicznie, że mam złe relacje z kimkolwiek. Jesteśmy zjednoczeni jako zespół i każdy wspierał mnie od pierwszego dnia. Chcemy więcej zwycięstw i więcej rekordów" - podkreślił James Rodriguez."Rozumiem decyzje trenera. On wie, że zawsze chcę pomóc drużynie i to nie tylko golami czy asystami" - zaznaczył. Wyniki, terminarz i tabela Primera Division