James Rodriguez po raz pierwszy trafił do Europy już w 2010 roku, kiedy związał się z FC Porto, jednak prawdziwy "boom" związany z tym graczem nastąpił po mistrzostwach świata 2014 - na tamtym turnieju piłkarz zdobył sześć bramek i sięgnął po tytuł króla strzelców. Niebawem trafił do Realu Madryt i wydawało się, że długo będzie pozostawał na futbolowym szczycie. Jego kariera nie rozwinęła się jednak do końca tak, jak wszyscy się spodziewali - "Królewscy" po pewnym czasie najpierw wypożyczyli go do Bayernu Monachium, a potem rozstali się z nim zupełnie. Rodriguez trafił niespodziewanie do Evertonu, skąd po jednym sezonie wyruszył do Kataru. Ponieważ miał wówczas zaledwie 30 lat wiele osób wzięło to za mocno niespodziewany ruch, a do Kolumbijczyka przylgnęła łatka wielkiego, ale niewykorzystanego talentu. James Rodriguez w Atletico Madryt? To wielkie marzenie Kolumbijczyka Wydaje się jednak, że piłkarz wciąż ma ambicje, by zaistnieć w europejskim futbolu. Według najnowszych doniesień chciałby on powrócić na "Stary Kontynent" i dołączyć do Atletico Madryt, a więc zajadłych rywali swojej dawnej drużyny. Wizja pracy z Diego Simeone mocno kusi gracza, który już wcześniej kilkukrotnie był łączony z "Los Colchoneros" - ostatnio ubiegłego lata. Co ciekawe informacje o tym nadeszły nie z Hiszpanii czy Kataru, a z Turcji. Jak to możliwe? Zaprezentował je "rykoszetem" portal FotoMac, który informuje, iż dwie tureckie ekipy chciałyby włączyć Jamesa Rodrigueza w swoje szeregi - są to Galatasaray oraz Fenerbahce, a więc kluby ze Stambułu. Nie da się ukryć, że to również mogłaby być interesująca opcja dla piłkarza chcącego odbudować swoją karierę. James Rodriguez ostatnio grał dosyć mało James Rodriguez w 14 spotkaniach rozegranych dla Ar-Rajjan w bieżącej kampanii zdobył łącznie pięć goli i odnotował siedem asyst. W ostatnim czasie często lądował przy tym poza składem "Lwów". Jego kontrakt ważny jest do czerwca 2024 roku. Na razie nie wiadomo, czy "Los Rojiblancos" postanowią wykonać ponownie jakiś ruch w kierunku zakontraktowania zawodnika. Zdaniem m.in. "Mundo Deportivo" ekipa ze stolicy Hiszpanii na razie skupia się na wzmacnianiu innych pozycji na boisku. Zobacz także: Matty Cash trafi do Atlético Madryt? Reprezentant Polski zabrał głos