"W moim słowniku wielki trener to ktoś, kto rozwiązuje problemy, a podrzędny trener to taki, który ucieka od nich" - wypalił Szwed znany z ostrego języka. Rok temu Ibrahimovic przeszedł do Barcelony z Interu Mediolan. Włoski klub otrzymał za niego 50 mln euro oraz Samuela Eto'o. Według Ibrahimovica jego stosunki z trenerem Barcy długo były bardzo dobre, ale wiosną nagle zmieniły się. "Nigdy wcześniej nie miałem żadnych problemów z trenerami, a tutaj nagle pojawiły się ich tysiące. Nie miałem żadnego kontaktu z filozofem. Nie wiem w czym tkwił jego problem" - powiedział Szwed. Teraz, niepewny miejsca w podstawowym składzie, musiał zmienić klub. Został wypożyczony do AC Milanu z prawem pierwokupu. "Nie mogłem pozwolić na to, by stracić rok siedząc na ławce rezerwowych, oglądając pogodę. Nie miałem wyjścia: musiałem poszukać nowego klubu i miałem szczęście, że stał się nim Milan" - wyjaśniał Ibrahimovic podczas konferencji w Sztokholmie. Czytaj także: Nikt tak nie upokorzył Ibrahimovica