Zastrzyk gotówki w wysokości 915 mln euro został udostępniony w poniedziałek w ramach umowy zatwierdzonej w grudniu 2021 roku w celu zwiększenia wartości biznesu związanego z branżą piłkarską, chociaż cztery kluby - w tym Barcelona i Real Madryt - nie znalazły się w tym gronie. La Liga spodziewa się, że hiszpańskie kluby otrzymają w tym roku dodatkowe 452,4 mln euro, a pozostałe 454 mln euro w 2024 roku, by sfinansować projekty modernizacyjne i inwestycje infrastrukturalne. Tak zwany projekt "LaLiga Boost" ma jasne zasady dotyczące tego, gdzie mogą iść te pieniądze. Kluby muszą przeznaczyć 70 procent funduszy na projekty infrastrukturalne i modernizacyjne. Do 15 procent można wykorzystać na pozyskanie zawodników, a pozostałe 15 procent na redukcję zadłużenia. Każdy klub powinien był przedstawić swoje plany La Liga do zatwierdzenia przed czerwcem 2022 roku, chociaż według urzędnika ligi tylko 21 zostało w pełni zatwierdzonych, a pięć klubów nie przedstawiło jeszcze swojego planu rozwoju. La Liga. Tak najłatwiej wydawać pieniądze "Jest zrozumiałe, że większość pieniędzy wydanych do tej pory była przeznaczona na spłatę zadłużenia i transfery zawodników, ponieważ najłatwiej jest dostarczyć dokumentację w tej kwestii i dostać zatwierdzenie; nie wymaga to dalszego planowania" - powiedziała Marta Alonso, dyrektor wykonawczy La Liga, podczas prezentacji dla około 450 przedstawicieli 38 klubów na spotkaniu w Tarragonie we wtorek. Prezes La Liga, Javier Tebas, stwierdził, że spodziewa się wzrostu przychodów z praw telewizyjnych o 11 procent rocznie rocznie do 2027 r., kiedy ma zostać podpisana nowa umowa. La Liga spodziewa się też, że całkowita wartość jej działalności wzrośnie z 24,2 do 33-35 miliardów euro w ciągu siedmiu do 10 lat, co pomoże klubom zainwestować swoją część pieniędzy.